Loonkiito został zabity 10 maja w wiosce Olkelunyiet, graniczącej z Parkiem Narodowym Amboseli w południowej Kenii. Informację o śmierci zwierzęcia przekazała grupa Lion Guardians w mediach społecznościowych.
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Członkowie grupy Lion Guardians zajmującej się ochroną lwów żyjących wolno w Afryce Wschodniej przekazali informację o śmierci lwa 11 maja. "Z ciężkim sercem dzielimy się wiadomością o odejściu Loonkiito (2004-2023), najstarszego lwa samca w naszym ekosystemie i prawdopodobnie w Afryce. Zmarł wczoraj, 10 maja 2023 roku, w wieku 19 lat" - przekazała organizacja.
"Był symbolem odporności i współistnienia. Czujemy się uprzywilejowani, że byliśmy świadkami jego życia i dziedzictwa" - dodano. Organizacja zapewniła również, że w kolejnych tygodniach przekaże informacje na temat historii życia Loonkiito. Rzecznik Służby Dzikiej Przyrody w Kenii (KWS) Paul Jinaro w rozmowie z BBC przekazał, że "lew był stary i wątły, wędrował do wioski z Parku Narodowego Amboseli w poszukiwaniu pożywienia".
Grupa Lion Guardians jest prowadzona przez Masajów i działa na rzecz ochrony populacji lwów w Parku Narodowym Amboseli. Według członków grupy nadchodzący właśnie koniec suszy jest często naznaczony wzrostem konfliktów między ludźmi a lwami.
Paula Kahumbu, działaczka na rzecz ochrony dzikiej przyrody i dyrektor generalna organizacji WildlifeDirect przekazała, że należy podjąć działania w celu ochrony dzikiej przyrody w kraju. "To punkt krytyczny dla konfliktu między człowiekiem a dziką przyrodą i jako kraj musimy zrobić więcej, aby zachować lwy, którym grozi wyginięcie - skomentowała Kahumbu, cytowana przez BBC. Średnia długość życia lwa na wolności wynosi około 13 lat, jednak będąc pod ochroną, mogą żyć znacznie dłużej.