Szczątki rakiety pod Bydgoszczą. Jest komentarz Białego Domu. "Staramy się ustalić nieco więcej"

- Jesteśmy w kontakcie z naszymi polskimi partnerami, staramy się ustalić nieco więcej - powiedział John Kirby z Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu na temat rakiety, która w ubiegłym roku spadła w okolicach Bydgoszczy.

Rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego przekazał, że władze Stanów Zjednoczonych stale kontaktują się z polskimi władzami w sprawie rakiety, która spadła pod Bydgoszczą w grudniu zeszłego roku. - Znamy doniesienia na ten temat, jesteśmy w kontakcie z naszymi polskimi partnerami, staramy się ustalić nieco więcej - powiedział John Kirby w odpowiedzi na pytanie Polskiego Radia.


Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Zobacz wideo Biden ubiega się o reelekcję. Cimoszewicz: To dobra informacja, bo wiemy, jaka jest alternatywa

Szczątki rakiety znalezione pod Bydgoszczą - kalendarium zdarzeń

Przypomnijmy, 27 kwietnia w lesie w Zamościu przypadkowy przechodzień natknął się na szczątki rakiety wbitej w ziemię. Jak pisaliśmy, Prokuratura Okręgowa w Gdańsku przekazała, że "na miejscu wykonywania czynności nie znaleziono śladów eksplozji ani materiałów wybuchowych. Badane są różne hipotezy dotyczące zabezpieczonego materiału dowodowego". Według nieoficjalnych informacji przekazanych przez RMF FM była to rosyjska rakieta Ch-55, którą wystrzelono 16 grudnia 2022 rok z rosyjskiego samolotu.

Prokurator generalny Zbigniew Ziobro przekazał 27 kwietnia, że "Wydział Wojskowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, pod nadzorem Prokuratury Krajowej, wszczął postępowanie w sprawie szczątków powietrznego obiektu wojskowego znalezionego w lesie kilkanaście kilometrów od Bydgoszczy".

Jak pisaliśmy w Gazeta.pl, na temat prowadzonego śledztwa wypowiedział się również 6 maja premier Mateusz Morawiecki. - Cały czas postępowanie jest w toku, niedawno uczestniczyłem w spotkaniu, w którym odebrałem bieżące informacje, które są przedstawiane przez służby. Prokuratura prowadzi śledztwo, biegli przystępują do weryfikacji tak, żeby każdy szczegół bardzo dokładnie sprawdzić i dopiero po pewnym czasie, kiedy wnioski z tego postępowania będą przedstawione, będziemy mogli je w sposób wiarygodny przedłożyć [opinii publicznej - red.] - podkreślił.

W miniony czwartek szef MON Mariusz Błaszczak powiedział, że Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych zaniechał poinformowania ministra obrony narodowej i innych osób oraz służb o pojawieniu się w polskiej przestrzeni powietrznej niezidentyfikowanego obiektu. Dzień później Dowódca Operacyjny Sił Zbrojnych generał Tomasz Piotrowski opublikował oświadczenie. "Chciałem zwrócić się z apelem o rozsądek, o to, abyśmy w nadchodzących dniach bardzo ważyli emocje" - czytamy na stronie Wojska Polskiego wypowiedź generała Piotrowskiego. W opublikowanym komunikacie Dowódca Operacyjny Sił Zbrojnych podkreślił, że obecnie Polska oraz Siły Zbrojne znajdują się w wyjątkowych okolicznościach pod względem bezpieczeństwa. Zaznaczył, że ważne jest to, aby nie dawać się dzielić na grupy. "Abyśmy przeciwnikowi nie dawali pożywki, nie dawali się dzielić na grupy, bo ten przeciwnik już tylko na to czeka" - przekazał generał Tomasz Piotrowski

Więcej o: