Rosja. 5,5 roku kolonii karnej za słowo "Putler" i antywojenne posty. "Nie zmienię zdania"

Nikita Tuszkanow został skazany przez rosyjski sąd na pięć i pół roku pozbawienia wolności w kolonii karnej. Mężczyznę oskarżono o dyskredytowanie rosyjskiego wojska i usprawiedliwianie terroryzmu w związku z postami, jakie publikował w mediach społecznościowych. W swoich komentarzach były nauczyciel krytykował również Władimira Putina.

Nikita Tuszkanow to były nauczyciel historii i wiedzy o społeczeństwie z miasta Mikuń na północy Rosji. 29-latek został oskarżony o "dyskredytowanie rosyjskiego wojska i usprawiedliwianie terroryzmu". W grudniu ubiegłego roku trafił do aresztu. 11 maja sąd uznał Tuszkanowa za winnego zarzucanych mu czynów. Sąd rozpatrzył jego sprawę w ciągu 10 godzin.

Zobacz wideo Śmiszek: Polska kreuje się na adwokata interesów Ukrainy

Rosjanin skazany na 5,5 roku kolonii karnej. Użył słowa "Putler" w mediach społecznościowych

Nikitę Tuszkanowa skazano na pięć i pół roku pozbawienia wolności w kolonii karnej. Oskarżenie zostało sformułowane na podstawie postów, jakie mężczyzna publikował w rosyjskich mediach społecznościowych. W październiku 2022 roku mężczyzna skomentował wybuch na Moście Krymskim. "Prezent urodzinowy dla Putlera. Dziadek skończył 70 lat" - napisał wówczas Tuszkanow.

29-latek nawiązał tym samym do neologizmu ukutego przez przeciwników prezydenta Rosji. Termin "Putler" powstał z połączenia słów "Putin" oraz "Hitler". Używają go osoby, według których politykę Władimira Putina można porównać do działań podejmowanych przez przywódcę III Rzeszy. Tuszkanow opublikował także kilka postów nawiązujących do wojny w Ukrainie, wyrażając swój sprzeciw wobec działań rosyjskich wojsk.

Tuszkanow od dawna miał problemy z rosyjskimi władzami. "Nie zmienię swojego zdania w sprawie Ukrainy"

Jak możemy przeczytać na portalu rbc.ru, Nikita Tuszkanow już wcześniej głosił poglądy niezgodne z narracją rosyjskich władz, co wiązało się dla niego z poważnymi konsekwencjami. Po raz pierwszy opinia publiczna usłyszała o 29-latku w styczniu 2021 roku, gdy mężczyzna udał się na plac w swoim mieście z transparentem o treści "Milcz albo giń". Tuszkanow solidaryzował się w ten sposób z rosyjskim opozycjonistą Aleksiejem Nawalnym, który został wówczas aresztowany przez rosyjskie władze. W konsekwencji tamtych zdarzeń Nikita Tuszkanow stracił stanowisko nauczyciela.

W kwietniu 2022 roku Nikita Tuszkanow został natomiast ukarany administracyjną karą pieniężną w wysokości 30 tysięcy rubli. Choć wiadomo, że karę tę nałożono w związku ze "zniesławieniem armii rosyjskiej" przez byłego nauczyciela, szczegółowe przyczyny pociągnięcia Tuszkanowa do odpowiedzialności nie są znane. Pomimo problemów, z jakimi boryka się 29-latek, Tuszkanow zapewnia, że nie porzuci swoich dotychczasowych przekonań. - Myślę, że werdykt jest już znany z góry, więc nie mogę wpłynąć na decyzję sądu. Nie zmienię swojego stanowiska w sprawie Ukrainy - powiedział były nauczyciel podczas rozprawy.

Więcej o: