Irina Cybaniewa została oskarżona o profanację miejsc pochówku z powodu wrogości politycznej. Kobieta zostawiła kartkę na grobie rodziców Władimira Putina, na której napisała kilka nieprzychylnych słów. Nazwała Putina maniakiem i poprosiła, aby "zabrali go do siebie". Reakcja rosyjskich służb była natychmiastowa.
Jak informuje rosyjski portal Meduza.io, październiku 2022 roku, wówczas 60-letnia Irina Cybaniewa udała się na cmentarz Serafimowski w Petersburgu, na którym znajduje się grób rodziców Władimira Putina. Pomimo faktu, że miejsce to było strzeżone, emerytce udało się zostawić kartkę, której treść brzmiała następująco: "Rodzice maniaka, zabierzcie go do siebie! Sprawia tyle bólu i kłopotów, że cały świat modli się o jego śmierć. Śmierć Putinowi, wychowaliście dziwaka i mordercę".
Notatkę znalazł strażnik, który poinformował policję o zajściu. Kobieta została znaleziona, ponieważ zarejestrowały ją kamery monitoringu.
Kobieta została przewieziona na komisariat policji. Wieczorem zadzwoniła do swojego syna, informując go, że mieszkanie zostanie przeszukane. Emerytkę umieszczono w areszcie tymczasowym. Cybaniewa przyznała się do napisania i pozostawienia notatki na cmentarzu. Mimo tego wykonano testy DNA, badania pisma i badanie językowe, które jednoznacznie miały wykazać, że na kartce napisano "negatywną ocenę prezydenta Rosji Władimira Putina".
Prokuratura zażądała aresztowania kobiety ponieważ, jak uzasadniano, "jest podejrzana o przestępstwo, którego publiczne niebezpieczeństwo polega na znieważeniu pamięci zmarłych". Kobieta wyjaśniała, że to oglądanie porannych wiadomości sprowokowało u niej emocjonalną reakcję.
- Widziałem bardzo poważny program w tamtym czasie, było kilka wiadomości [...]. Zdałam sobie sprawę, że to wszystko było bardzo przerażające, wszystko było bardzo smutne, było dużo zabitych - oznajmiła kobieta. Emerytka początkowo została umieszczona przez sąd w areszcie domowym, później zmieniono środek zapobiegawczy na zakaz korzystania z internetu, poczty i telefonu. Według doniesień portalu meduza.io, prokuratura zażądała wobec 61-latki kary trzech lat pozbawienia wolności w zawieszeniu. Sąd Rejonowy w Petersburgu skazał Irinę Cybaniewą na dwa lata więzienia w zawieszeniu.