Do zdarzenia doszło w środę (10 maja) w miejscowości Stenay we Francji przy granicy z Luksemburgiem i Belgią. Medycy mimo wielokrotnych prób, które podejmowali od miesięcy, nie byli w stanie przetransportować do szpitala kobiety. W końcu wezwali służby.
Utrudnieniem była choroba kobiety. Mieszkająca od lat we Francji 62-letnia Amerykanka cierpi na otyłość i waży 391 kg. Jej ewakuacja trwała blisko godzinę.
W akcji wzięło udział 40 strażaków oraz 10 żandarmów - poinformował na Twitterze dziennikarz Lodois Gravel. Dodatkowo z Belgii została sprowadzona specjalna karetka przystosowana do transportu osób o dużej wadze.
Ewakuację kobiety dodatkowo utrudniał układ pomieszczeń w budynku, w którym mieszkała. Strażacy zdecydowali, że konieczne jest wyburzenie kilku ścianek działowych oraz wycięcie w podłodze. Tym sposobem wydostali pacjentkę z pierwszego piętra na parter, a następnie przez powiększone okno na zewnątrz. Na czas akcji służb ulica została zamknięta.
Kobieta została przewieziona w eskorcie żandarmerii do kliniki w Nancy, gdzie przejdzie operację związaną z jej otyłością. - Tego rodzaju interwencja, o takim poziomie złożoności, nigdy wcześniej nie miała miejsca we Francji - powiedział przedstawiciel władz regionalnych Bernard Burckel w rozmowie z France 3 Lorraine.
Otyłość jest przewlekłą chorobą, którą mogą wywoływać różne czynniki: genetyczne, behawioralne, środowiskowe i społeczne. Według definicji ustalonej przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) przebiega jako nadmierne gromadzenie się tkanki tłuszczowej w organizmie, co w efekcie prowadzi do rozwoju innych zaburzeń. Dotyczy osób w każdym wieku, zarówno u dorosłych, jak i u dzieci i młodzieży.