Pakistan. Władze wypuściły wojsko do stłumienia protestów po aresztowaniu byłego premiera

Katarzyna Rochowicz
Władze Pakistanu wydały w środę zgodę na rozmieszczenie żołnierzy w prowincji Pendżab po zamieszkach, do których doszło po aresztowaniu byłego premiera kraju Imrana Khana. Taką decyzję podjęło Ministerstwo Spraw Wewnętrznych - informuje agencja AFP.
Zobacz wideo Zamieszki w Pakistanie, po aresztowaniu byłego premiera

W środę władze Pakistanu wyraziły zgodę na zaangażowanie wojska w tłumienie zamieszek w prowincji Pendżab [najgęściej zaludniona prowincja Pakistanu - przyp. red.], jakie wybuchły w kraju po aresztowaniu byłego premiera - informuje agencja AFP. Na razie nie wiadomo, ilu żołnierzy będzie uczestniczyć w akcji. We wtorek w Pendżabie służby Pakistanu aresztowało prawie 1000 osób.

Pakistan. Były premier Imran Khan aresztowany

Były premier Pakistanu Imran Khan został we wtorek 9 maja zatrzymany pod zarzutem korupcji. W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać, jak polityk jest wciągany siłą do opancerzonego samochodu, otoczonego przez dziesiątki funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa. Prawnik Khana, Faisal Chaudhry, powiedział CNN w środę, że nie ma "żadnego kontaktu" ze swoim klientem. Wcześniej były premier nagrał film, w którym zapewniał, że stawiane mu zarzuty dotyczące korupcji są niewłaściwe. Wezwał także swoich zwolenników do aktywnej walki o swoje prawa. W środę Khan stanął przed sądem. 

Zamieszki w Pakistanie. Protestujący spalili rezydencję dowódcy IV Korpusu w Lahore

W związku z zatrzymaniem byłego premiera, na ulicach Pakistanu wybuchły ogromne zamieszki, setki mieszkańców wyszły na ulice. W Islamabadzie doszło do bójki między jego zwolennikami a policjantami. Co najmniej 43 protestujących zostało aresztowanych w tym mieście, według miejscowej policji. Jak podaje Reuters, do zamieszek doszło także między innymi w Kwecie, gdzie rannych zostało co najmniej dziesięć osób, w tym sześciu policjantów. Według dziennikarza CNN jeden ze zwolenników Khana miał zostać zastrzelony przez policję podczas protestów w mieście.

Protestujący spalili również rezydencję dowódcy IV Korpusu w Lahore. Uzbrojeni w kije zwolennicy Khana wdarli się do siedziby wojskowej w mieście Rawalpindi, niedaleko stolicy kraju. Protestujący zablokowali również jedną z głównych dróg w kierunku Islamabadu, rzucając kamieniami i zrywając znaki uliczne. Podpalono pojazd policyjny, co spowodowało użycie gazu łzawiącego wobec protestujących. Niedługo po tym, jak służby próbowały stłumić liczne protesty, władze zablokowały dostęp do mediów społecznościowych, takich jak Twitter, Facebook i YouTube. Prywatne szkoły w całym kraju zostały zamknięte w środę.

Porannej Rozmowy i Zielonego Poranka możecie słuchać też w wersji audio w dużych serwisach streamingowych, np. tu:

Więcej o: