Pisarka i dziennikarka Elizabeth Jean Carroll oskarżyła Donalda Trumpa o gwałt, do którego miało dojść w połowie lat 90. Wówczas to miliarder miał napaść na nią w garderobie, a następnie wykorzystać seksualnie.
Ława przysięgłych uznała, że Trump nie zgwałcił kobiety, ale jest winny wykorzystania seksualnego, napaści i zniesławienia. Ma zapłacić Carroll blisko 5 milionów dolarów odszkodowania.
Donald Trump, jeszcze jako prezydent Stanów Zjednoczonych, oskarżył Carroll o zmyślenie zarzutu gwałtu. Według niego dziennikarka "była motywowana politycznie". Kobieta pozwała go wówczas za zniesławienie. Kolejny proces w tej sprawie dotyczy wpisów Trumpa na Twitterze, w których polityk ją obrażał.
Trumpa o nadużycia seksualne oskarżało co najmniej 26 kobiet. Przechwalał się, że "może wszystko"
Od lat 70. aż 26 kobiet zgłosiło przypadki nadużyć seksualnych ze strony byłego przywódcy USA Donalda Trumpa. W trzech przypadkach oskarżenia doprowadziły do sporów sądowych. Część z zarzutów została upubliczniona jeszcze przed kandydaturą Trumpa na prezydenta, jednak większość pojawiła się po opublikowaniu głośnego nagrania podczas kampanii prezydenckiej w 2016 roku, w którym Donald Trump jako celebryta przechwalał się, że może z kobietami "zrobić wszystko".
Więcej na ten temat pisaliśmy w tekście poniżej: