Fanatycy Putina ruszyli na Berlin. "Nocne Wilki" jadą świętować kapitulację Niemiec w II wojnie światowej

Setki fanatyków Putina na motocyklach wyruszyło z Moskwy do stolicy Niemiec - donosi portal dziennika "Bild". "Nocne Wilki" jadą do Berlina, aby uczcić rocznicę kapitulacji Niemiec w II wojnie światowej. Wcześniej pojawią się też w Ukrainie.
Zobacz wideo Huawei Watch Buds, czyli zegarek rodem z Jamesa Bonda. Czy to ma sens? [TOPtech]

Jak donosi portal dziennika "Bild", "Nocne Wilki" wyruszyły w sobotę w drogę do Berlina. Kilkuset członków będzie 9 maja świętować tam kapitulację Niemiec w II wojnie światowej (w innych europejskich krajach rocznica ta jest obchodzona dzień wcześniej - red.). Zanim jednak dotrą do punktu docelowego, planują odwiedzić po drodze Wołgograd (daw. Stalingrad) oraz pojadą do częściowo kontrolowanego przez Rosjan obwodu donieckiego, aby, jak twierdzą, udzielić tam pomocy humanitarnej cywilom i rosyjskim żołnierzom. Jednocześnie, część z motocyklistów ma na swoich maszynach literę "Z", czyli symbol - jak nazywa się w Rosji wojnę w Ukrainie - "specjalnej operacji wojskowej". Hasłem tegorocznego przejazdu jest "Trasa Zwycięstwa". 

Groźba zabójstwa ambasadora RP w rosyjskiej telewizji. Polskie MSZ reaguje MSZ potępia słowa o dopuszczalnym zabójstwie ambasadora RP

"Nocne Wilki" to nie jest zwykły klub motocyklowy. Czczą Stalina i nienawidzą gejów

Klub powstał w 1989 r. na krótko przed upadkiem Związku Radzieckiego. "To nie tylko przypadkowi motocykliści. To 'Nocne Wilki'. Ci, dla których własny klub to druga rodzina i druga praca" - tak opisują sami siebie członkowie grupy. Ich liderem jest Aleksandr Załdostanow pseud. Chirurg, znany z silnego poparcia dla rosyjskiego rządu i czczenia Józefa Stalina. Jego starania o zdobycie sympatii Kremla się opłaciły - w 2013 Władimir Putin odznaczył go Orderem Honoru, a w 2015 roku media, m.in. "The Moscow Time", donosiły o milionowych dotacjach dla jego klubu. Załdostanow oprócz bycia skrajnym nacjonalistą, jest też skrajnym homofobem - przykładowo, w styczniu 2015 proponował on, by hasło "śmierć peda**m" było alternatywną nazwą rosyjskiego Antymajdanu. Co oczywiste - poglądy swojego lidera podzielają również inni członkowie "Nocnych Wilków". Nie dziwi zatem fakt, że zachodnie sankcje obejmują nie tylko Załdostanowa, ale i cały jego klub. 

Więcej o: