Atak rakietowy na Humań. Wzrosła liczba poległych dzieci. Najmłodsza ofiara miała tylko półtora roku

Trwa akcja ratunkowa po piątkowym ataku na miasto w obwodzie czerkaskim. Rosjanie ostrzelali Humań za pomocą rakiet dalekiego zasięgu. Według najnowszych doniesień wzrosła liczba poległych dzieci - najmłodsza ofiara miała zaledwie półtora roku.

W piątek 28 kwietnia doszło do ostrzału Humania w obwodzie czerkaskim. Ukraińskie służby ratunkowe wydobyły spod gruzów ciała ponad 20 ofiar śmiertelnych ataku. Według słów Wołodymyra Zełenskiego mowa o 23 osobach. Agencja Reutera podawała natomiast w piątek, że zginęło co najmniej 25 cywilów. Wciąż trwa akcja poszukiwawcza. 

Zobacz wideo Cimoszewicz: Rosja nie jest w stanie zrobić już niczego gorszego

Wzrosła liczba poległych dzieci w rosyjskim ataku na Humań

Podczas piątkowego ataku na Humań zginęła piątka dzieci, a nie czwórka, jak informowano wcześniej. Spośród 23 śmiertelnych ofiar uderzenia rakiety w wielopiętrowy budynek mieszkalny zidentyfikowano dotąd 22 osoby. Zgięło dwóch chłopców - półtoraroczny i 16-letni oraz trzy dziewczynki - w wieku ośmiu, 11 i 14 lat.

Szef ministerstwa spraw wewnętrznych Ihor Klimenko poinformował, że trwają poszukiwania jednej kobiety. Jak czytamy w porannym (sobotnim) raporcie Państwowej Służby do Spraw Sytuacji Nadzwyczajnych - uratowano ponad 40 osób, z czego 17 jest rannych. Na miejscu pracuje ponad 100 ratowników. Wciąż trwa odgruzowywanie i poszukiwanie ludzi.

Więcej aktualnych wiadomości z kraju i ze świata znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Wojna w Ukrainie. Rosja zaatakowała miasta w całym kraju

W nocy z czwartku na piątek dwie rosyjskie rakiety Ch-101 trafiły w bloki mieszkalne 80 tysięcznego miasta w obwodzie czerkaskim. W wyniku rosyjskiego ataku także w mieście Dniepr zginęła kobieta i trzyletnie dziecko. Odłamki rakiet w obwodzie kijowskim raniły dwoje cywilów. Oprócz ostrzałów rakietowych Rosjanie codziennie używają też artylerii w atakach na miejscowości położone przy linii frontu, bądź przy granicy z Rosją. Zeszłej doby rosyjskie pociski artyleryjskie spadały na obwody - doniecki, ługański, chersoński, zaporoski, charkowski, ale też sumski.

Więcej o: