Rozmowa Densya Szmyhala z papieżem Franciszkiem trwała pół godziny. "Doceniamy wysiłki Stolicy Apostolskiej zmierzające do zakończenia wojny i wierzymy, że najlepszą drogą do pokoju jest formuła Prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Mamy nadzieję, że Watykan będzie uczestniczył w jego realizacji, w szczególności w procesie powrotu więźniów i deportowanych, przywrócenia sprawiedliwości i ustalenia zakończenia wojny" - napisał na Facebooku Densy Szmyhal.
Ukraiński premier poinformował, że podarował papieżowi m.in. album ze zdjęciami, na których uwieczniono dowody rosyjskich zbrodni w Buczy, Borodziance i innych ukraińskich miastach. "Album ten dobitnie ukazuje nienawiść i okrucieństwo agresora, jakie sprowadził na ziemie ukraińskie" - poinformował premier. Podziękował ponadto Franciszkowi za udzielaną pomoc humanitarną, a także zaprosił go do Ukrainy. "Oczekujemy, że Stolica Apostolska użyje swoich wpływów, aby przywrócić pokój na naszych ziemiach" - czytamy w komunikacie. Jak podaje vaticannews.va, portal informacyjny Stolicy Apostolskiej, podczas audiencji papież podarował ukraińskiemu politykowi przedstawiający kwiat odlew z brązu. Na płaskorzeźbie widnieje napis "Pokój jest kruchym kwiatem". Szmyhalowi wręczono też zbiór tekstów Franciszka na temat pokoju.
Przed audiencją włoscy komentatorzy i watykaniści przypominali, że jałmużnik papieski, kardynał Konrad Krajewski, kilkakrotnie odwiedzał Ukrainę, przywożąc mieszkańcom pomoc humanitarną. Wskazywano jednak, że ambasador Ukrainy przy Stolicy Apostolskiej Andrij Jurasz kilkakrotnie ubolewał, że papież Franciszek unika jednoznacznego potępienia Rosji za agresję. Padły również zarzuty, że podczas dwóch ostatnich nabożeństw Drogi Krzyżowej w Koloseum zrównano rosyjskich agresorów z ukraińskimi ofiarami. W tym roku z tego powodu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wezwał do siebie papieskiego nuncjusza w Kijowie.