Portal BFM TV podaje, że 5-letnia dziewczynka we wtorek wczesnym popołudniem poszła na plac zabaw znajdujący się blisko domu, ale szybko wróciła, bo nie było tam żadnych jej przyjaciół. Dziewczynka usiadła na schodach przed budynkiem. Wtedy była widziana przez swoją matkę ostatni raz. Parę minut później pięciolatki już nie było. Kobieta ok. godz. 15 zgłosiła zaginięcie dziecka.
Jedną z osób, z którą rozmawiała policja, był 15-letni chłopak. Twierdził, że widział dziewczynkę przed zaginięciem. Później zadzwonił do żandarmerii i poinformował, że znalazł ciało 5-latki w worku przed swoim domem. Zwłoki znaleziono ostatecznie nie przed domem, a w mieszkaniu matki 15-latka. Znajduje się ono w pobliżu od domu rodziców dziewczynki. Reanimacja dziecka nie przyniosła rezultatu.
Jak podaje BFM TV, 15-latek od kilku dni zaczepiał na ulicy dziewczynki, mówiąc, że ma kota i chciałby go im pokazać. Według burmistrza Jean-Pierre Michela, chłopak wykonywał też przy dzieciach gesty o seksualnym charakterze. W ubiegłym roku nastolatek miał dopuścić się porwania, gwałtu i napaści seksualnej, trwa śledztwo w tej sprawie.
Na rok trafił do zamkniętego ośrodka wychowawczego, opuścił go przed kilkoma tygodniami. Lokalne media informują, że 15-latek zmaga się też z problemami natury psychicznej. Prokuratura przekazała jednak, że zlecona wcześniej ekspertyza nie wykazała u nastolatka zaburzeń.