Były polityk i gangster zastrzelony na oczach kamer. Napastnicy udawali dziennikarzy

Były indyjski gangster i poseł Atiq Ahmed oraz jego brat Ashraf zostali zastrzeleni podczas przewożenia tego pierwszego do szpitala na badania. Napastnicy ukryli się w tłumie otaczających braci dziennikarzy. Zabójstwo było transmitowane na żywo w licznych mediach.

BBC nazywa Atiqa Ahmeda "donem mafii, który został politykiem". Mężczyzna był przewożony z więzienia do szpitala na badania - szedł z pewną trudnością, z jednej strony podpierany przez policjanta, a z drugiej przez brata. Ahmedowie byli skuci w kajdanki i szli otoczeni niemal kordonem policyjnym

Wokół mężczyzn było wielu dziennikarzy, którzy podstawiali im mikrofony. Wśród reporterów ukryli się napastnicy. Udawali dziennikarzy, by móc podejść blisko swoich celów.

Napastnik wykrzyczał hasło nacjonalistów

W pewnym momencie do skroni byłego polityka przyłożony został pistolet. Padł strzał, z głowy Ahmeda spadł biały turban i mężczyzna opadł na ziemię. Po chwili zastrzelony został też jego brat. Wszystko trwało kilka-kilkanaście sekund. 

Uwaga, nagranie może być nieodpowiednie dla wrażliwych czytelników:

Trzech podejrzanych - dwóch napastników i jeszcze jedna osoba - szybko trafiło w ręce policji. Jak podaje Al Jazeera, co najmniej jeden z nich wykrzykiwał "Jai Shri Ram" - "Chwała Ramie", slogan, którego używają hinduscy nacjonaliści. Zastrzeleni należeli do muzułmańskiej mniejszości.

"Ktoś w rodzaju Robin Hooda"

60-letni Atiq Ahmed pochodził z biednej rodziny, ale przez lata zgromadził fortunę i polityczne poparcie. W 1989 roku został po raz pierwszy wybrany do władz lokalnych, łącznie był w lokalnym parlamencie przez 4 kadencje. W 2004 roku został wybrany do parlamentu krajowego.

W rozmowie z BBC Vikram Singh, były szef policji w stanie Uttar Pradesh, tłumaczy, że Ahmed był "kimś w rodzaju Robin Hooda" i postacią o dwóch twarzach. Z jednej strony przeznaczał ogromne sumy na pomoc ubogim, płacił za wesela, rozdawał pieniądze w czasie święta Eid, kupował szkolne mundurki i książki dla dzieci. Z drugiej jednak był oskarżany o porwania, zabójstwa i wymuszenia. Były policjant mówi o ponad stu sprawach przeciwko niemu, które prawdopodobnie były tylko czubkiem góry lodowej. 

W marcu skazano go wraz z dwiema innymi osobami za uprowadzenie na karę dożywotniego pozbawienia wolności.

Sąd Najwyższy nie zgodził się na ochronę

Hinduscy politycy mówią o skandalu i załamaniu systemu prawa w stanie Uttar Pradesh, ponieważ do morderstwa doszło w otoczeniu policji. Jak podaje Al Jazeera, powołując się na organizacje pozarządowe, postępowania karne toczą się przeciwko setkom polityków w Indiach, a w stanie Uttar Pradesh połowa lokalnych ministrów jest podejrzanych o popełnienie przestępstwa.

W tym kontekście należy wspomnieć, że przed nieco ponad dwoma tygodniami Sąd Najwyższy odrzucił wniosek Ahmeda o ochronę w związku z groźbami śmierci, które miał otrzymywać. Sąd uznał, że mężczyzna znajduje się pod ochroną służb państwowych, które zapewniają mu bezpieczeństwo. 

W ubiegłym tygodniu w czasie akcji policyjnej zastrzelony został syn Atiqa Ahmeda, poszukiwany w związku z morderstwem. 

Więcej o: