W piątek Rosjanie zaatakowali Słowiańsk w obwodzie donieckim. W stronę miasta wystrzelili co najmniej siedem rakiet S-300. Sześć z nich uderzyło w dzielnicę mieszkalną. Zniszczone lub uszkodzone zostały 34 bloki mieszkalne, 20 domów jednorodzinnych, obiekty infrastruktury cywilnej (m.in. szkoła, sklep budynek administracyjny) oraz 12 samochodów. W ataku zginęło 11 osób, w tym dwuletnie dziecko, które zmarło w karetce, a ponad 20 zostało rannych - poinformował o tym ukraiński prezydent w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych.
- W Słowiańsku w Donbasie nadal trwa operacja poszukiwawcza po ataku rakietowym Rosjan. Są informacje, że pod gruzami budynków są niestety jeszcze ciała zabitych. W wyniku tego jednego ataku zniszczonych i uszkodzonych zostało ponad 50 budynków mieszkalnych, w tym ponad 30 wielorodzinnych. Przekazuję kondolencje rodzinom ofiar. Żadnemu z tych, którzy są winni tej agresji, nie można wybaczyć i zapomnieć - powiedział Wołodymyr Zełenski.
W sieci pojawiło się nagranie, które pokazuje początek rosyjskiego ataku na Słowiańsk. Udostępnił je m.in. doradca ukraińskiego MSW Anton Heraszczenko:
Również szef władz obwodu donieckiego Pawło Kyryłenko opublikował wideo, na którym widać skutki agresji Rosjan. "Dwie osoby uratowano, ciała sześciu wydobyto spod gruzów zniszczonego pięciopiętrowego budynku w Słowiańsku" - napisał w sobotę wieczorem.
***
Porannej Rozmowy i Zielonego Poranka możecie słuchać też w wersji audio w dużych serwisach streamingowych, np. tu: