Niemcy. Policja zarekwirowała smażone nietoperze podczas kontroli. Kierowca stanął przed sądem

Niemieccy policjanci zarekwirowali smażone nietoperze i ponad tonę ryb przewożonych w niewłaściwych warunkach. Nie jest to jednak jedyne przewinienie kierowcy zatrzymanej furgonetki.

Niecodziennego odkrycia dokonali niemieccy policjanci federalni z Akwizgranu, przeprowadzając kontrolę furgonetki w pobliżu belgijskiej granicy. Odkryli, że kierowca przewoził tam towar szokujący i niezgodny z higieną żywności.

Przeczytaj więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl.

Zobacz wideo Nietoperze są żywym barometrem zmian klimatycznych. W Polsce szybko ubywa gatunków zimnolubnych

Niemcy. Policjanci zarekwirowali smażone nietoperze

Jak poinformował "Die Zeit", 31-letni kierowca furgonetki przywiózł transport z Belgii do Niemiec. Wśród towarów znajdujących się w pojeździe znaleziono także kartonowe pudełka zawierające smażone nietoperze i prawie tonę ryb, przewożonych w nieprawidłowy sposób bez odpowiedniego chłodzenia. Policja skonfiskowała towar na polecenie urzędu weterynaryjnego. Okazało się, że nie jest to jedyne przewinienie mężczyzny.

Kierowca posiadał problemy z prawem w przeszłości, również w kontekście żywności

Funkcjonariusze ustalili, że kierowca nie posiadał ubezpieczenia pojazdu i rejestracji. Dodatkowo prowadził bez prawa jazdy. Mężczyzna posiadał w historii wykroczenie z powodu naruszeń prawa w kontekście higieny żywności, którego sprawa znajdowała się w toku postępowania. Kierowca został oskarżony o nielegalny wjazd i wykroczenia drogowe. We wtorek mężczyzna stanął przed sądem okręgowym w Akwizgranie, podjęto decyzję o zastosowaniu aresztu prewencyjnego w celu wydania go władzom włoskim. Urzędnicy rozpoczęli prace nad ustaleniem, czy kierowca, przewożąc smażone nietoperze, naruszył ustawę o ochronie gatunków. Policja ustaliła, że 31-latek jest obywatelem Wybrzeża Kości Słoniowej.

Nietoperze nie są przeznaczone do konsumpcji ze względu na choroby odzwierzęce. Zwierzęta te mogą przenosić poważne, potencjalnie śmiertelne choroby, takie jak Ebola, wścieklizna czy wirus Marburg, co stanowi poważne zagrożenie dla ludzi - podkreślają Zdzisław Gliński i Janusz Ciołek z Wydziału Medycyny Weterynaryjnej w Lublinie i Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii.

Więcej o: