Ukraina. Zidentyfikowano zbrodniarzy wojennych za pomocą sztucznej inteligencji. Pojawiły się obawy

Ponad dziesięć tysięcy zidentyfikowanych zbrodniarzy wojennych - to pierwsze rezultaty współpracy Ukrainy z amerykańską firmą zajmującą się sztuczną inteligencją. Za pomocą technologii rozpoznawania twarzy służby mogą sprawdzić dowolną osobę i zidentyfikować zmarłych. Pojawiły się jednak także pierwsze obawy dotyczące wykorzystania Clearview AI w tego typu działaniach.

Ukraina w ramach współpracy z amerykańskim start-upem uzyskała pierwsze rezultaty. Oprogramowanie sztucznej inteligencji pozwoliło ustalić tożsamość osób zaangażowanych w zbrodnie wojenne.

Przeczytaj więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl.

Zobacz wideo Czy sztuczna inteligencja jest w stanie poradzić sobie z maturą?

Ukraina ustaliła tożsamość zbrodniarzy za pomocą sztucznej inteligencji

Ukraińska straż graniczna wykorzystała Clearview AI. Jest to oprogramowanie sztucznej inteligencji, które umożliwia rozpoznawanie twarzy. Dzięki technologii zidentyfikowano ponad 10 tys. osób współwinnych rosyjskich zbrodni wojennych. Wśród rozpoznanych znalazł się rosyjski personel wojskowy, zdrajcy, kolaboranci oraz osoby, które nielegalnie przywiozły dzieci do Federacji Rosyjskiej - poinformowała 12 marca Państwowa Służba Graniczna Ukrainy (DPSU) na Telegramie.

Dyrektor amerykańskiej firmy Hoan Ton-That spotkał się z ukraińską strażą graniczną. Strony omówiły dalszą współpracę i wykorzystanie programów firmy w codziennej działalności DPSU - czytamy we wpisie.

Ukraina współpracuje z firmą zajmującą się sztuczną inteligencją

Ministerstwo obrony Ukrainy zaczęło w sobotę 8 kwietnia korzystać z technologii rozpoznawania twarzy Clearview AI. Amerykański startup zaoferował pomoc w identyfikacji rosyjskich napastników, zwalczaniu dezinformacji i ustalaniu tożsamości zmarłych. Ukraina otrzymała bezpłatny dostęp do wyszukiwarki zawierającej potężną bazę danych z twarzami, która umożliwia skuteczniejsze sprawdzenie osób m.in. w punktach kontrolnych. Założyciel firmy poinformował, że Clearview AI posiada ponad dwa miliardy zdjęć z rosyjskiego serwisu społecznościowego VKontakte i działa nawet w przypadku uszkodzenia twarzy. Pojawiły się pierwsze obawy w związku z oprogramowaniem.

- Będziemy świadkami, jak technologia oparta na dobrych intencjach przyniesie odwrotny skutek i zaszkodzi ludziom, którym ma pomóc - stwierdził Albert Fox Cahn, dyrektor wykonawczy Surveillance Technology Oversight Project w Nowym Jorku w rozmowie z Agencją Reutera.

Ekspert twierdzi, że mogą wystąpić błędy w rozpoznawaniu twarzy w punktach kontrolnych i podczas bitwy, co może prowadzić do śmierci cywilów i bezprawnych aresztowań. Dyrektor Clearview AI zaznaczył, że oprogramowanie nie powinno być wykorzystywane jako jedyne źródło identyfikacji oraz że korzystanie z niego wymaga szkolenia, które przechodzą użytkownicy.

Więcej o: