Groteskowy proces gospodarskiego ptaka miał miejsce na północy Nigerii w stanie Kano. Dwóch mieszkańców złożyło skargę do sądu, nie mogąc wytrzymać głośnego zachowania koguta swojego sąsiada. Hałaśliwe zwierzę miało zakłócać ich spokój w ciągu dnia oraz uniemożliwiać spokojny sen w nocy.
Początkowo problem głośnego zwierzęcia próbowano rozwiązać na gruncie prywatnym, jednak mieszkańcom nie udało się dojść do porozumienia. Zdesperowani sąsiedzi sięgnęli więc po ostrzejsze środki i złożyli oficjalną skargę do sądu. Podczas rozprawy argumentowali, że hałaśliwy ptak za dnia zakłóca ich spokój, w nocy zaś, wydawanymi przez siebie dźwiękami, uniemożliwia spokojny sen. Jeden z powodów, Yusuf Muhammed, uznał zachowanie koguta za naruszenie swojego prawa do odpoczynku.
Sąd przychylił się do racji skarżących i nakazał właścicielowi zabicie problematycznego zwierzęcia. Pan Shu'aibu poprosił jednak o odroczenie wyroku do Wielkiego Piątku, twierdząc, że kupił koguta z myślą o świątecznym posiłku i nie chciałby tego zmarnować. Sędzia Halima Wali zgodziła się przełożyć termin wykonania egzekucji, jednak pod groźbą wysokiej grzywny w razie jego niewykonania. Znienawidzony przez sąsiadów ptak zginął w Wielki Piątek, a przygotowanym z niego posiłkiem pan Shu'aibu podzielił się z właścicielami pobliskich domów. Uczta ominęła jednak osoby, które wytoczyły mu proces sądowy.