Dziennikarze, którzy przebywają w Watykanie, zostali poinformowani, że otrzymają tekst rozważań drogi krzyżowej dopiero o godz. 17:30 w Wielki Piątek 7 kwietnia. Do tej pory publikowano go z większym wyprzedzeniem. Tekst był również dostępny w księgarniach w pobliżu Placu Świętego Piotra.
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Papież Franciszek poinformował podczas audiencji na Placu św. Piotra w Niedzielę Palmową 2 kwietnia, że tekst rozważań Drogi Krzyżowej w tym roku zostanie przekazany w Wielki Piątek. Papież rozpocznie tegoroczną Drogę Krzyżową o godz. 21:15 w rzymskim Koloseum.
Podczas poprzedniej homilii papież mówił o cierpieniu na świecie dotkniętym wojną, chorobami oraz niesprawiedliwością społeczną i ekonomiczną. Papież mówił o poczuciu nieufności, które charakteryzuje obecny świat. Zwrócił też uwagę, że nie ma miejsca na nadzieję - przekazał włoski portal tag24.it. Możliwe, że w tekście rozważań drogi krzyżowej pojawią się podobne przemyślenia.
Możliwe, że treść rozważań zostanie udostępniona z opóźnieniem z powodu sytuacji, do której doszło w zeszłym roku w czasie Wielkiego Tygodnia. Rozważania do XIII, przedostatniej stacji napisały dwie przyjaciółki - Ukrainka i Rosjanka. Obie pracowały w jednym ze szpitali w Rzymie - przekazuje portal tag24.it. Razem miały też nieść krzyż.
Watykan opublikował treść ich tekstu z wyprzedzeniem, a sam pomysł zestawienia Ukrainki i Rosjanki wzbudził ogromne kontrowersje. W samych rozważaniach znalazły się słowa: "Gdzie jesteś, Panie? Gdzie się schowałeś? Chcemy naszego dawnego życia. Po co to wszystko? Jaką mamy w tym winę? Dlaczego nas opuściłeś? Dlaczego porzuciłeś nasze narody? Dlaczego tak rozbiłeś nasze rodziny? Bo nie mamy ochoty marzyć i żyć? Ponieważ nasze ziemie stały się ciemne jak Golgota?". Dodano również: "Naucz nas, abyśmy zawarli pokój, abyśmy byli braćmi i siostrami, abyśmy odbudowali, co bomby chciałyby zniszczyć (...) usłysz nasze pokorne głosy: daj rodzinom zniszczonym przez łzy i krew uwierzyć w moc przebaczenia i budowanie pokoju i zgody".
Niesienie wspólnie krzyża przez obie kobiety wywołało niezadowolenie strony ukraińskiej. Sprzeciw wyraziła wtedy ambasada Ukrainy przy Stolicy Apostolskiej oraz zwierzchnik grekokatolików arcybiskup Światosław Szewczuk. Nuncjusz apostolski w Kijowie arcybiskup Visvaldas Kulbokas poinformował Watykan o reakcji Ukraińców. "Pojednanie musi przyjść, kiedy zakończy się agresja i gdy Ukraińcy będą mogli nie tylko uratować życie, ale także wolność" - przekazał arcybiskup Visvaldas Kulbokas, cytowany przez RMF 24. Ostatecznie słowa kobiet nie zostały odczytane podczas Drogi Krzyżowej. Kobiety niosły jednak wspólnie krzyż - proszono wtedy, by wierni modlili się w ciszy o pokój - informuje tag24.it.