Wojna w Ukrainie. Kijów odtwarza pułk Azow. "New York Times": To będzie wysiłek ostatniej szansy

Ukraińska armia w ramach przygotowań do kontrofensywy, kompletuje nowe jednostki szturmowe, a nawet odtwarza słynny pułk Azow. Jak szacuje amerykański dziennik "New York Times", natarcie przeciwko rosyjskim wojskom może nastąpić w ciągu najbliższego miesiąca. Jego skuteczne przeprowadzenie będzie jednak dużym wyzwaniem dla Kijowa.

Liczebność stałej armii ukraińskiej przed inwazją Rosji oscylowała w granicach 260 tys. żołnierzy. Za sprawą wybuchu wojny liczba osób posiadających broń zarówno w formacjach wojskowych, jak i służbach bezpieczeństwa rozrosła się do około miliona. Wedle ostatnich szacunków w przeciągu ostatniego roku śmierć poniosło około 100 tys. ukraińskich żołnierzy. Nie wiadomo, jaki procent swoich obecnych sił Ukraina przeznaczy na nadchodzącą kontrofensywę.

Zobacz wideo Dlaczego Orlen nie zrezygnował z importu ropy z Rosji?

Kontrofensywa Kijowa. "Wysiłek ostatniej szansy"

Amerykański dziennik "New York Times" jako klucz do sukcesu ukraińskiej kontrofensywy wskazuje czas. Efekt operacji powinien utwierdzić w przekonaniu sojuszników Kijowa, że finansowanie pomocy zbrojeniowej dla Ukrainy jest tego warte. Dalsze wsparcie stoi bowiem pod znakiem zapytania. Budżet USA przeznaczony na dozbrajanie Kijowa wyczerpie się w okolicach września bieżącego roku, przez co w oczach amerykańskich polityków najnowsze dostawy broni są postrzegane jako "wysiłek ostatniej szansy". Jednocześnie analitycy wskazują na wagę sukcesu, jaki mogłaby odnieść strona ukraińska. "Ukraina jest w stanie zadać rosyjskim wojskom straty, które mogą mieć daleko idące konsekwencje geopolityczne. (...) Rosja może stać się osłabioną potęgą militarną z ograniczonym wpływem na przebieg negocjacji kończących wojnę" - twierdzi dyrektor think tanku Instytutu McCaina Evelyn Farkas.

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Odrodzenie pułku Azow. Kontrofensywa może nastąpić na południu

Wedle przewidywań ekspertów ofensywa nastąpi na południu Ukrainy, na równinach obwodu zaporoskiego. Pierwszym krokiem ze strony Kijowa będzie bombardowanie artyleryjskie, a następnie ważną rolę odegrają jednostki specjalizujące się w rozminowywaniu terenu. Dopiero wtedy ma dojść do szturmu formacji pancernych. W rozważaniach na temat czynników przesądzających o sukcesie kontrofensywy amerykański dziennik zwraca również uwagę na potrzebę utrzymania wysokich morale wśród zmęczonych wojną żołnierzy. Jednym z działań, które zdają się pozytywnie na nie wpływać, jest podjęta przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Ukrainy próba odbudowania słynnego pułku Azow. Formacja ta została wyniszczona podczas oblężenia Mariupola i okupacji huty Azowstal.

Więcej o: