Ukraina. SBU zatrzymało kolaborantkę. Prowadziła "wrogą misję wywiadowczą"

SBU poinformowało, że służby zatrzymały kolaborantkę, która zbierała współrzędne szpitali i schronów w Kramatorsku. Wywiad był potrzebny rosyjskim okupantom do przygotowania i przeprowadzenia ukierunkowanych ataków rakietowych.

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy poinformowała w mediach społecznościowych o zatrzymaniu kolaborantki, która informowała okupantów o współrzędnych szpitala i schronów w Kramatorsku. Jak czytamy w komunikacie, kobieta została schwytana podczas wykonywania "wrogiej misji wywiadowczej". Zatrzymano jej telefon komórkowy, za pomocą którego wykonywała polecenia i komunikowała się z przedstawicielem rosyjskich służb specjalnych. Wywiad był potrzebny rosyjskim okupantom do przygotowania i przeprowadzenia ukierunkowanych ataków rakietowych na ukraińskie obiekty.

 

Wojna w Ukrainie. Sytuacja na froncie

Ukraińska armia odparła ostatniej doby ponad 70 rosyjskich szturmów. Główne kierunki ataków znajdują się w obwodach donieckim i ługańskim. Jednocześnie, według ukraińskich ocen, nie maleje ryzyko rosyjskich ataków rakietowych na obiekty oddalone od linii frontu. Jak czytamy w najnowszym raporcie ukraińskiego Sztabu Generalnego, epicentra działań bojowych to miasta: Bachmut, Awdijiwka i Marjinka. W Bachmucie, jak informował ukraiński resort obrony, Rosjanie, oprócz oddziałów tzw. Grupy Wagnera, w atakach coraz częściej używają regularnych jednostek wojsk desantowych.

W Awdijiwce rosyjska armia bez przerwy szturmuje pozycje Ukraińców, ale bezskutecznie - zaznacza szef wojskowej administracji miasta Witalij Barabasz. Jak dodaje, w ciągu ostatnich 3 tygodni Rosjanom nie udało się odnieść żadnych sukcesów, wciąż jednak szturmują. Ostatniej doby, jak podkreśla, dokonali ponad 30 takich szturmów na bachmuckim kierunku. Według informacji ukraińskich wojskowych, na Morzu Czarnym znajdują się dwa rosyjskie okręty z rakietami Kalibr. Rosjanie mogą dokonać punktowych ataków rakietowych na obiekty położone w głębi kraju.