Rosja wściekła za areszt dla "Paszy Mercedesa". Miedwiediew o "sądzie bożym", cytuje Apokalipsę

Władze Rosji okazały niezadowolenie po aresztowaniu i oskarżeniu metropolity Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego, Pawła. Były prezydent Dmitrij Miedwiediew zagroził nawet Ukraińcom "sądem bożym".

Metropolita Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego, Paweł, został oskarżony o usprawiedliwianie rosyjskiej agresji w Ukrainie oraz o wzniecanie nienawiści o podłożu religijnym. Duchowny miał też kierować otwarte groźby wobec prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. W sobotę 1 kwietnia rano SBU dokonało przeszukania jego miejsca zamieszkania, w którym odkryto liczne dzieła sztuki oraz złoty posąg ryby. 

Zobacz wideo Prof. Legucka: Dużo się może zmienić, jak Ukraińcy podejmą skuteczną kontrofensywę

Jak pisaliśmy, metropolita Paweł najbliższe dwa miesiące spędzi w areszcie. Zgodnie z decyzją ukraińskiego sądu musi nosić elektroniczną bransoletkę i nie może korzystać z mediów społecznościowych. - Akceptuję to. Chrystus został ukrzyżowany, więc dlaczego nie miałbym tego przyjąć? - mówił duchowny cytowany przez agencję AP.

Metropolita Paweł od kilku lat zwany jest "Paszą Mercedesem" - wszystko za sprawą swojego majątku. Gdy w 2016 roku informowano m.in. o tym, jak duchowny sprzedał dom pod Kijowem za 1,3 mln dolarów, dziennikarzy, którzy ujawnili transakcję, nazywał "opętanymi przez szatana". 

Rosja reaguje na areszt i oskarżenie metropolity Pawła. "Jestem pewien, że staną nie tylko przed sądem ludzkim"

Oskarżenie Pawła i przeszukanie jego domu spotkało się ze zdecydowaną reakcją Moskwy. Jednym z pierwszych komentujących był Dmitrij Miedwiediew. Były prezydent Rosji nazwał Wołodymyra Zełenskiego i jego ludzi "wściekłymi draniami". 

"Patrząc na to, co robi Zełenski i spółka w stosunku do Ławry Kijowsko-Pieczerskiej, każdy powinien zrozumieć to, jakimi są wściekłymi draniami i nikczemnymi szumowinami. Po prostu nie ma dla nich innej definicji" - napisał polityk na swoim profilu na Telegramie.

Przeczytaj więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl.

"Jestem pewien, że staną nie tylko przed sądem ludzkim, ale przede wszystkim przed sądem bożym. I dostaną karę za to wszystko, co zrobili" - napisał dalej Miedwiediew, cytując fragment Biblii.

"Bo jest napisane: I schwytana została bestia, a z nią fałszywy prorok, który czynił przed nią cuda, jakimi zwiódł tych, którzy przyjęli znamię bestii i oddawali pokłon jej wizerunkowi. Oboje zostali żywcem wrzuceni do jeziora ognia, płonącego siarką. (Apokalipsa św. Jana 19:20)" - czytamy w poście Rosjanina (cytat za Uwspółcześnioną Biblią gdańską z 2017 roku).

Więcej o: