Areszt dla metropolity Pawła. SBU przeszukała jego dom i znalazła drogocenne przedmioty

Dwa miesiące aresztu dla przełożonego Ławry Peczerskiej, metropolity Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego Pawła - taką decyzję podjął sąd w Kijowie, który przychylił się do wniosku ukraińskiej prokuratury. Duchowny jest podejrzany wzniecanie nienawiści na tle religijnym oraz usprawiedliwianie rosyjskiej agresji na Ukrainę.

Metropolita Paweł jest opatem klasztoru Ławry Kijowsko-Peczerskiej, najbardziej czczonego prawosławnego miejsca w Ukrainie. Władze w Kijowie zarzucają mu wzniecanie nienawiści na tle religijnym oraz usprawiedliwianie rosyjskiej agresji na Ukrainę. Duchowny zaprzecza i sprzeciwia się nakazowi opuszczenia kompleksu klasztornego.

Zobacz wideo Łukasiewicz: Rosjanie mogą wyczerpać swoją inicjatywę

W sobotę sąd w Kijowie zdecydował, że metropolita Paweł najbliższe dwa miesiące spędzi w areszcie. Musi nosić też elektroniczną bransoletkę i ma zakaz korzystania z mediów społecznościowych. "Akceptuję to. Chrystus został ukrzyżowany, więc dlaczego nie miałbym tego przyjąć?" - mówił duchowny w sądzie, a jego słowa cytuje agencja Associated Press

Areszt dla metropolity Pawła. SBU przeszukała jego dom i znalazła drogocenne przedmioty

Miejsce zamieszkania metropolity Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego przeszukała Służba Bezpieczeństwa Ukrainy. Funkcjonariusze znaleźli m.in. liczne dzieła sztuki oraz złoty posąg ryby. 

Funkcjonariusze opublikowali fragmenty rozmów telefonicznych i homilii Pawła. "Ustalono, że przełożony Ławry Peczerskiej w swoich publicznych wystąpieniach wielokrotnie obrażał uczucia religijne Ukraińców, poniżał poglądy wierzących innych wyznań i próbował formułować wrogie uczucia wobec nich, a także wygłaszał oświadczenia, które usprawiedliwiały lub zaprzeczały działaniom kraju agresora" - podkreśla ukraińska Służba Bezpieczeństwa.

Decyzją ukraińskich władz mnisi, którzy podlegają Pawłowi, mieli opuścić klasztor do 29 marca. Nie zrobili tego. Oskarżani o prorosyjskość hierarchowie nie wpuścili też na terytorium monasteru specjalnej komisji, która miała się zająć ewidencją budynków. Jeden z biskupów wystosował groźby wobec prezydenta Zełenskiego. W Ławrze Peczerskiej w Kijowie jest około dwustu mnichów i kilkuset wiernych. 

Żołnierze rosyjscy w Ukrainie (zdjęcie ilustracyjne) Rosja. Zabójcę zwolniono z kolonii karnej na wojnę. Wrócił i znowu zabił

Prawosławny metropolita Polski broni rosyjskiej cerkwi w Ukrainie

Również w sobotę 1 kwietnia, przed południem prawosławny metropolita Polski i Warszawy biskup Sawa po raz kolejny wsparł rosyjską cerkiew prawosławną. W liście do prorosyjskich duchownych Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego stwierdził, że działania ukraińskich władz, próbujących odebrać prorosyjskim duchownym należącą do państwa Ławrę Kijowsko-Pieczerską, zespół klasztorny w centrum Kijowa, to "wyraz wielkiego zniewolenia i prześladowania cerkwi".

Dodał, że "łączy się z duchowo z mnichami Ławry Kijowsko-Pieczerskiej i wszystkimi cierpiącymi". List opublikowano na stronie Kijowskiej Akademii Teologicznej Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego znajdującej się na terenie Ławry.

Metropolita Sawa Metropolita Sawa napisał list do Cyryla. Terlikowski: Jest nie tylko haniebny

Biskup Sawa już wcześniej publicznie okazywał przychylność rosyjskiej cerkwi. W lutym na stronie internetowej Patriarchatu Moskiewskiego został umieszczony list, który metropolita Sawa skierował do patriarchy moskiewskiego Cyryla z okazji jego 14. rocznicy intronizacji na urząd patriarchy, gdzie pisał, że "Wróg wiary nie lubi stabilności Kościoła, stara się go zniszczyć. Dobitnie świadczy o tym to, co wydarzyło się na Ukrainie." Cyryl jest jednym z głównych piewców "rosyjskiego miru" i agresji na Ukrainę.

Po publikacji listu, w wyniku medialnej krytyki, kancelaria biskupa Sawy opublikowała jego list otwarty, w którym przepraszał za zaistniałą sytuację.

Porannej Rozmowy i Zielonego Poranka możecie słuchać też w wersji audio w dużych serwisach streamingowych, np. tu:

Więcej o: