Podczas wizyty w klinice Gemelli lekarze stwierdzili, że papież Franciszek ma zapalenie oskrzeli o podłożu infekcyjnym - tak wynika z opublikowanego w czwartek 30 marca wieczorem komunikatu medycznego. Stan Ojca Świętego był na tyle poważny, że zdecydowano się na dożylne podanie antybiotyków.
Po wprowadzeniu leczenia stan zdrowia papieża Franciszka uległ znacznej poprawie. Przewidywany dla niego plan terapii zakłada, że w najbliższych dniach duchowny będzie mógł zostać wypisany ze szpitala. Z komunikatu Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej wynika również, że papież czwartkowe popołudnie spędził na odpoczynku, modlitwie oraz wypełnianiu obowiązków.
"Jestem poruszony licznymi wiadomościami, które otrzymałem w tych godzinach, wyrażam wdzięczność za bliskość i modlitwę" - napisał papież Franciszek za pośrednictwem Twittera.
Infekcja dróg oddechowych to nie jedyny objaw choroby, z którą zmaga się papież Franciszek. Głowa Stolicy Apostolskiej ma bowiem problem z rwą kulszową, która w 2020 i 2021 roku uniemożliwiła mu wzięcie udziału w różnych uroczystościach w Watykanie.
W kwietniu 2022 roku papież przyznał, że doświadcza "choroby zakonnic" przez co ma problemy z klękaniem. Jest to bowiem zapalenie kaletki przedrzepkowej, która objawia się m.in. dużym obrzękiem. Z tego powodu Franciszek miał też zacząć korzystać z wózka inwalidzkiego.
W lipcu 2021 roku papież przeszedł poważną operację jelita, a dokładniej zabieg związany z uchyłkowatością okrężnicy.