Włoskie media - powołując się na anonimowe źródła w klinice Gemelli i Watykanie - informują, że papież Franciszek spędził spokojną noc, a jego stan się poprawił. Dyrektor watykańskiego biura prasowego Matteo Bruni w wydanym w środę wieczorem komunikacie poinformował, że papież od kilku dni skarżył się na kłopoty z oddychaniem. Lekarze zdiagnozowali u niego infekcję dróg oddechowych, wykluczyli zakażenie koronawirusem. Początkowo podawano, że papież został przyjęty do szpitala "na wcześniej zaplanowane badania kontrolne".
Matteo Bruni przekazał dziennikarzom, że papież spędzi w szpitalu kilka dni. Odwołane zostały wszystkie papieskie audiencje zaplanowane na czwartek i piątek. Na razie nie jest jasne, czy Franciszek wróci do Watykanu przed Niedzielą Palmową przypadającą za trzy dni i czy będzie w stanie przewodniczyć mszy świętej na placu świętego Piotra. Pojawiły się spekulacje, że papież zrezygnuje z udziału w nabożeństwach Wielkiego Tygodnia, co wywołało niemałe "poruszenie w Watykanie" - podał włoski dziennik "La Repubblica".
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, abp Stanisław Gądecki poprosił Polaków, by pomodlili się w intencji głowy Kościoła. "W związku z hospitalizacją papieża Franciszka zwracam się z prośbą do wszystkich Polaków o modlitwę o zdrowie dla Ojca Świętego" - napisał arcybiskup na Twitterze.