USA. Śmigłowce rozbiły się w trakcie rutynowego szkolenia. Nie wiadomo co z załogami

Dwa śmigłowce Blackhawk armii Stanów Zjednoczonych rozbiły się podczas szkolenia w hrabstwie Trigg w stanie Kentucky, prawdopodobnie są ofiary śmiertelne.

Rzeczniczka Biura Spraw Publicznych Fort Campbell poinformowała, że dowództwo koncentruje się obecnie na opiece nad żołnierzami i ich rodzinami.

Gubernator Kentucky Andy Beshear powiedział, że otrzymał doniesienia o katastrofie helikopterów i że prawdopodobnie są ofiary śmiertelne wypadku. Zaznaczył, że policja stanowa Kentucky i Wydział Zarządzania Kryzysowego reagują na zdarzenie. - Udostępnimy więcej informacji, gdy tylko będzie to możliwe - powiedział Beshear i poprosił o modlitwę za wszystkich poszkodowanych.

Lokalna stacja radiowa WKDZ podała, że zginąć mogło nawet dziewięć osób. Biuro gubernatora poinformowało jedynie, że "spodziewa się" ofiar śmiertelnych katastrofy.

Więcej o: