Andrzej Duda uczestniczył w środę (29 marca) zdalnie w Drugim Szczycie dla Demokracji. Prezydent powiedział, że wsparcie Ukrainy przez międzynarodową koalicję świadczy o tym, że wolny i demokratyczny świat nie jest teoretyczną koncepcją.
- Ukraińcy dzielnie oparli się rosyjskiej napaści. Jestem dumny, że Polacy i inne narody zaoferowały narodowi ukraińskiemu silne wsparcie, ponieważ wolny i demokratyczny świat nie jest teoretyczną koncepcją, ale realną wspólnotą wartości - mówił.
Duda stwierdził także, że wiodąca rola Polski w odpowiedzi na inwazję Rosji była "bez precedensu". - Odpowiedzieliśmy jako pierwsi na apele o pomoc, w tym wojskową, aby pomóc Ukrainie odeprzeć rosyjskiego agresora i nałożyć na Rosję surowe sankcje - podkreślił. Prezydent powiedział, że w Polsce mieszka ponad trzy i pół miliona Ukraińców i że nasz kraj wydał na pomoc humanitarną dla Ukrainy półtora procent swojego PKB.
Duda wskazał także, że Polska pełni rolę centrum logistycznego dla transferów pomocy z innych krajów. - Polska zobowiązuje się do dalszego wspierania Ukrainy, aby zatrzymać Rosyjski imperializm i będzie kontynuować nasze wsparcie dla demokratycznej Białorusi - oświadczył.
Więcej aktualnych wiadomości z kraju i ze świata znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Duda przestrzegł także podczas swojego przemówienia, że jeśli Rosja nie zostanie powstrzymana w Ukrainie, to jest gotowa posunąć się znacznie dalej. - Ukraina nigdy nie była i nie będzie sama w swojej walce. Bo Ukraińcy walczą za nas wszystkich. Jeśli Rosja nie zostanie powstrzymana, jest gotowa pójść znacznie dalej - podkreślała głowa państwa. - Rosyjska wojna ujawniła prawdziwe oblicze reżimu Putina: okrucieństwo i brutalność wobec ukraińskiej ludności cywilnej. Próbę eliminacji całego narodu - zaznaczył Duda.