Na tablicach w Moskwie zostały wyświetlone nagrania z poradami, jak prawidłowo zapakować "plecak bezpieczeństwa". Instrukcje podają, co należy zabrać z sobą w przypadku ewakuacji.
Tsn.ua przytacza słowa jednego z rosyjskich dziennikarzy, który stwierdził, że nastały "bardzo burzliwe czasu", należy więc być przygotowanym na wszystko. Jak powiedział, "plecak bezpieczeństwa" powinien zawierać: dokumenty, apteczkę, ciepłe ubrania na zmianę, produkty higieniczne, telefon, pieniądze, suche racje żywnościowe. - Teraz każdy telefon ma latarkę, więc najważniejszą rzeczą jest nie zapomnieć o jego ładowaniu - dodał. Do tego polecane jest także spakowanie zapałek, świec, scyzoryka i koca.
Biełsat zamieścił w swoich mediach społecznościowych nagranie z instrukcją pakowania, które było wyświetlane na telebimach w Moskwie. "Kreml straszy obywateli atakiem jądrowym" - komentuje stacja, dodając, że poradnik dotyczący tego, "co spakować w razie ewakuacji i robić w czasie ataku chemicznego i jądrowego" został opracowany przez rosyjskie Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.
Więcej aktualnych wiadomości ze świata znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
W wywiadzie dla propagandowego kanału Rossija24 Władimir Putin zapowiedział, że rosyjskie głowice jądrowe zostaną rozmieszczone na terytorium Białorusi. Dyktator stwierdził, że do 1 czerwca Rosja skończy budowę odpowiednich magazynów. Putin powiedział także, że decyzja ma związek z zapowiedzią Wielkiej Brytanii o przekazaniu pocisków z przetworzonym uranem siłom zbrojnym Ukrainy. Na antenie rządowej telewizji Rossija24 przyznał, że według niego jest to "tak czy inaczej związane z technologią jądrową". Ukraina zażądała zwołania Rady Bezpieczeństwa ONZ w tej sprawie. Departament Obrony USA przekazał natomiast, że nie widzi żadnych oznak, świadczących o tym, jakoby Rosja przygotowywała się do użycia broni jądrowej.
Rosyjskie deklaracje, dotyczące rozmieszczenia broni jądrowej na terytorium Białorusi, potępiło NATO. - Rosyjska retoryka jest niebezpieczna i nieodpowiedzialna. NATO jest czujne, dokładnie monitorujemy sytuację - oświadczyła rzeczniczka Sojuszu Oana Lungescu. Jak dodała, Rosja konsekwentnie łamie swoje zobowiązania dotyczące kontroli nad zbrojeniami. - Rosja musi wrócić do dotrzymywania słowa i zacząć działać w dobrej wierze - podkreśliła.