Do zdarzenia z udziałem dwójki Polaków doszło w środę 22 marca, podczas Nyepi. W trakcie indonezyjskiego święta nikomu nie wolno przebywać na zewnątrz, a tym bardziej spożywać posiłków w miejscach publicznych. Para jednak nie tylko nie dostosowała się do obowiązujących zakazów, ale wdała się także w kłótnie z miejscowymi strażnikami patrolującymi okolicę. W rezultacie 39-letni mężczyzna i 24-latka decyzją władz zostaną deportowani do Polski.
Na dwójkę Polaków strażnicy natknęli się około 9:30 rano. Po upomnieniu pary, że z powodu święta nikt nie powinien przebywać na zewnątrz, pomiędzy jednym ze strażników a 39-latkiem wywiązała się kłótnia. Nagranie ze zdarzenia zostało opublikowane w mediach społecznościowych. Na filmie słychać, jak turysta zarzuca strażnikom, że skoro nikt nie powinien przebywać w miejscu publicznym, to strażników również nie powinno tam być. Sprawa została zgłoszona lokalnej policji.
Rzecznik balijskiej policji Stefanus Satake Bayu Setianto poinformował, że po otrzymaniu zawiadomienia para Polaków została natychmiast zabrana na komisariat tamtejszej policji. - Turyści twierdzili, że wiedzieli, że to Nuepi, ale przekonywali, że ich aktywność na plaży w żaden sposób nie zakłócała obchodów święta - powiedział rzecznik w rozmowie z "The Jakarta Post". W rozmowie z funkcjonariuszami para powiedziała, że Bali jest jedynie ich punktem przesiadkowym i dalej planują udać się do Australii. Na nic jednak zdały się ich tłumaczenia. Za naruszenie przepisów imigracyjnych, w porozumieniu z polskim konsulatem, władze podjęły decyzję o deportacji turystów do Polski.
Nyepi wyznacza Nowy Rok Księżycowy Caka. Święto inaczej zwane jest Dniem Ciszy. Poprzedzają je huczne zabawy i uroczystości, które uspokajają się wraz z nadejściem 22 marca. W trakcie Nyepi mieszkańcy zobowiązani są do powstrzymania się od wszelkich form rozrywki, a nawet z przebywania w miejscach publicznych. Po ulicach nie mogą poruszać się żadne pojazdy, oprócz samochodów służb ratunkowych. Światła są wyłączane w nocy, z wyjątkiem takich obiektów publicznych, jak szpitale, czy posterunki policji. Również turyści muszą ograniczyć się jedynie do przebywania w kompleksach hotelowych. Wszystkie sklepy, biura, kawiarnie, bary, restauracje i inne miejsca publiczne są tego dnia zamknięte.