Nie tylko "Grupa Wagnera". Na Krymie powstał "Konwój" - nowa prywatna armia. Dowódcą prawa ręka Prigożyna

Szef administracji okupacyjnej na Krymie Siergiej Aksionow stworzył na półwyspie własną strukturę paramilitarną "Konwój" - podał niezależny rosyjski portal "Ważnyje istorii". Jej dowódcą jest jeden z najbliższych współpracowników Jewgienija Prigożyna, szefa Grupy Wagnera.

Prywatna firma wojskowa "Konwój" to relatywnie nowa jednostka, jej kanał na Telegramie zarejestrowano w listopadzie ubiegłego roku. W sieci członkowie grupy piszą m.in. o "silnej prawosławnej Rosji", publikują też teorie spiskowe na temat Ukrainy.

Zobacz wideo Wybory odbędą się 15 października? Szrot: Skąd ten pomysł z tą datą?

Portal "Ważnyje istorii" podaje, że członkowie grupy zawierają dwa kontrakty - jeden z "Konwojem", a drugi z resortem obrony Federacji Rosyjskiej. Jeden z byłych bojowników mówił w rozmowie z portalem, że miał otrzymywać ok. 200 tys. rubli miesięcznie. Ponadto te osoby, które będą służyły w jednostce przez rok, mają obiecaną ziemię "na Krymie lub w Abchazji".

- Jeśli chodzi o wsparcie materialne, nie ma żadnych problemów. Rozdawali kamizelki kuloodporne, hełmy, gogle, rękawiczki, kominiarki, plecaki, w ogóle wszystko - wyliczał mężczyzna.

"Konwój". Nowa grupa paramilitarna powstała na Krymie

Jednostka w momencie formowania liczyła ok. 300 osób. Stacjonuje obecnie w obwodzie chersońskim sąsiadującym z Krymem. Poligon "Konwoju" znajduje się we wsi Perewalne. Wiadomo, że w ramach grupy działa też oddział snajperski.

Z medialnych doniesień wynika, że dowódcą "Konwoju" jest Konstantin Pikałow, prawa ręka Jewgienija Prigożyna, szefa Grupy Wagnera.

Jewgienij Prigożyn Prigożyn robi "polityczny coming out". "Będę kandydować na prezydenta Ukrainy"

"Wcześniej Pikałow służył w Ministerstwie Obrony, w jednostce wojskowej pod Petersburgiem, a po przejściu na emeryturę został współwłaścicielem i szefem agencji detektywistycznej" - podaje portal "Ważnyje istorii".

- Całe dowództwo to byli pracownicy Grupy Wagnera. Wszyscy to ludzie, którzy znają się od dawna - twierdzi były członek jednostki.

***

Porannej Rozmowy i Zielonego Poranka możecie słuchać też w wersji audio w dużych serwisach streamingowych, np. tu:

Więcej o: