Trwa 393. dzień pełnowymiarowej rosyjskiej agresji na Ukrainę. Intensywne walki nadal toczą się w Donbasie. Ukraińcy uniemożliwiają okupantom całkowite otoczenie i zajęcie Bachmutu i Awdijiwki.
Według ukraińskiego Sztabu Generalnego ostatniej doby odparto 83 szturmy Rosjan. Najwięcej w Bachmucie, ale też położonej kilkanaście kilometrów od Doniecka Awdijiwce. W obu miastach Rosjanie, wykorzystując przeważające siły, atakują z północnej i południowej flanki. Nie odnoszą jednak ostatnio znaczących sukcesów.
Więcej najnowszych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Według analityków z amerykańskiego Instytutu Badań nad Wojną Rosjanie gromadzą swoje siły i już w najbliższych dniach mogą rozpocząć szturmy na kolejnych odcinkach. Na taką możliwość wskazuje także ukraiński ekspert wojskowy Ołeksandr Musijenko.
Zdaniem analityka rosyjskie wojsko widzi, że nie może odnieść sukcesów w Bachmucie i Awdijiwce, ale też w Wuhłedarze. Z tego powodu armia Putina będzie chciała rozciągnąć linię frontu. Jak dodaje Musijenko, takie działanie jest prognozowane, a ukraińscy obrońcy są do tego gotowi.
Według eksperta spodziewane kierunki rosyjskiej ofensywy to linia Swatowe-Kreminna na północy, ale też rejon Hulajpola na południu kraju. Tam już obecnie od kilku tygodni trwają bardziej, lub mniej intensywne ataki.
ISW informuje też, że nie potwierdzają się doniesienia o zaangażowaniu rosyjskiej 2 Dywizji Strzelców Zmotoryzowanych z 1 Gwardyjskiej Armii Pancernej, które miały zostać rzekomo wysłane z terytorium Białorusi do obwodu ługańskiego. Wciąż jednak istnieje obawa, że Rosjanie mogą zaangażować te jednostki na którymś z odcinków frontu w trwającej obecnie wiosennej ofensywie.
Wiceszef ukraińskiego wywiadu Wadym Skibicki w rozmowie z portalem RBK-Ukraina przekazał, że Rosja może prowadzić wojnę przeciw Ukrainie do końca 2023, a najdalej do 2024 roku. Podkreślił, że wzmocnienie sankcji wobec Moskwy zmniejszy te możliwości. Jak dodał, takie samo zdanie w tej sprawie ma wywiad wojskowy Łotwy.
Skibicki wskazał także, że przemysł obronny Rosji koncentruje się teraz na naprawach uzbrojenia i modernizacji broni z magazynów. Chodzi o stary sprzęt wojskowy, opracowany jeszcze w czasach ZSRR. - Najważniejsze, że Rosjanie nie mają masowej produkcji nowego uzbrojenia. Brakuje im mocy i zagranicznych części zamiennych - powiedział Skibicki.