Kim Dzong Un zaczął niedawno pojawiać się w towarzystwie swojej córki. Radio Wolna Azja rozmawiało na ten temat z mieszkańcami Korei Północnej. Okazuje się, że widok Kim Dzu Ae "denerwuje wielu ludzi". Dziewięciolatka wygląda bowiem na dobrze odżywioną, jest także zawsze elegancko ubrana.
Korea zmaga się z niedoborem żywności i ubóstwem. Rozmówcy rozgłośni porównali wygląd córki Kim Dzong Una, nazywanej Kim Dzu Ae, do wychudzonych dzieci, które mieszkają w ich sąsiedztwie. - Wygląda zupełnie inaczej niż dzieci zwykłych ludzi, które z powodu niedoborów pożywienia nie są w stanie jeść trzech posiłków dziennie - powiedział jeden z rozmówców. Inny zwrócił uwagę, że z powodu niedożywienia kości policzkowe przeciętnych Koreańczyków "wystają jeszcze bardziej". Tymczasem twarz Kim Dzu Ae jest "biała i pulchna jak księżyc. - Musi dobrze jeść - powiedział.
Rozmówcy zwracają też uwagę na hipokryzję rządzących, którzy karzą licealistów za "podążanie za kulturą kapitalistyczną, zapuszczanie długich włosów lub podążanie za trendami w modzie", podczas gdy Kim Dzu Ae "paraduje w eleganckich ubraniach". Ich zdaniem taki ubiór i wygląd nie mogłyby ujść na sucho przeciętnym nastolatkom.
Więcej aktualnych wiadomości ze świata znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Jak pisaliśmy, w styczniu na stronie internetowej 38north.org, publikującej analizy na temat Korei Północnej, pojawił się raport wskazujący, że problem z bezpieczeństwem żywnościowym jest obecnie w Korei największy od czasu głodu z lat 90. XX wieku. Dr Oskar Pietrewicz, analityk PISM, autor wydanej w grudniu ub.r. książki "Spór o Koreę. Rola USA i Chin w kształtowaniu bezpieczeństwa międzynarodowego na Półwyspie Koreańskim" przyznał, że faktycznie sytuacja w kraju "jest prawdopodobnie bardzo trudna".
- Przedstawiciele rządu w Seulu mówią o poważnym niebezpieczeństwie w zakresie żywności, ale jednocześnie zaznaczają, że jeszcze nie jest to poziom porównywalny z tym z czasów ostatniego wielkiego głodu, kiedy zmarły być może nawet ponad dwa miliony ludzi. Na pewno jest to społeczeństwo co najmniej niedożywione. Jest różnica jakościowa między niedożywieniem a głodem, ale ta granica być może właśnie niebezpiecznie przesunęła się w kierunku głodu - podkreślił. Cały tekst można przeczytać poniżej: