21 marca ministerstwo spraw wewnętrznych Ukrainy przekazało, że straż graniczna zatrzymała przy wjeździe do Kijowa duchownego Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego. Według informacji posiadanych przez ukraińskie służby, ksiądz aktywnie wspierał rosyjską okupację Ukrainy.
O sprawie możemy przeczytać na portalu gordonua.com. Ustalono, że w trakcie okupacji jednej z miejscowości w obwodzie kijowskim, ksiądz wspierał rosyjskich żołnierzy. Ukraińskie MSW przekazało, że duchowny miał karmić Rosjan i przekazywać im informacje na temat Ukraińców. Pojawiły się także zaznania osoby, według której w podziemiach świątyni zarządzanej przez duchownego więziono wolontariuszy.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie Gazeta.pl.
W przeszłości prawosławny duchowny udzielił wywiadu, w którym deklarował wsparcie dla agresji rosyjskich sił zbrojnych na Ukrainę, a wojnę nazywał "karą za grzechy". Stwierdził wówczas także, że na ukraińskich ziemiach od dawna wyczekiwano pojawienia się Rosjan. Przedstawiciele ministerstwa spraw wewnętrznych Ukrainy poinformowali, że mężczyzna został przekazany policji.
Ksiądz zatrzymamy pod Kijowem to nie pierwszy ukraiński duchowny prawosławny, który aktywnie wspierał rosyjską inwazję na Ukrainę. W grudniu ubiegłego roku za kolaborację z Rosjanami skazano na 12 lat więzienia innego prawosławnego księdza, co opisywała Agencja Reutera.