Polscy wolontariusze ostrzelani przez Rosjan w Ukrainie. Nowe informacje o rannych

W wyniku rosyjskiego ostrzału ranni zostali dwaj wolontariusze z Polski. Wiadomo, że ranni mężczyźni pochodzą z Poznania. Jaki jest ich stan?

Jak podaje Polska Agencja Prasowa, ranni w wyniku rosyjskiego ostrzału polscy wolontariusze trafili do szpitala. Stan jednego z poszkodowanych jest poważny, ale stabilny. Z kolei Anton Heraszczenko przekazał, że jeden z Polaków trafił do placówki medycznej w Dnieprze. "Życzę obu pełnego i szybkiego powrotu do zdrowia" - napisał były wiceminister spraw wewnętrznych Ukrainy. Łączna liczba rannych w ataku wynosi sześć osób. 

Zobacz wideo Łukasiewicz: Rosjanie mogą wyczerpać swoją inicjatywę

Wojna w Ukrainie. Dwóch polskich wolontariuszy zostało rannych

Heraszczenko udostępnił też zdjęcie białego busa. Z boku pojazdu widać duży otwór po pocisku w miejscu, za siedzeniem kierowcy. Na samochodzie widoczny jest też napis "Helping Ukraine" oraz flagi Polski, Ukrainy i Łotwy

Informacje o rannych Polakach potwierdził także ambasador Polski w Ukrainie. - Potwierdzam, że otrzymaliśmy informację o rannym obywatelu Rzeczypospolitej. Jest mu udzielana pomoc medyczna i zostanie zapewniona opieka - przekazał Bartosz Cichocki. Dyplomata nie chciał jednak ujawnić dodatkowych szczegółów na temat poszkodowanych wolontariuszy. - Dzięki zabiegom Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Polska i Ukraina wypracowały sprawny mechanizm informacji i współpracy w zakresie opieki nad rannymi - zapewnił Cichocki. 

Przeczytaj informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl. 

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz słucha debaty po przemówieniu w Bundestagu z okazji pierwszej rocznicy inwazji Rosji na Ukrainę i ogłoszenia 'punktu zwrotnego' dla niemieckiej polityki bezpieczeństwa, Berlin 2 marca 2023 r.Nakaz aresztowania Władimira Putina. Jest reakcja Scholza

Nie jest to pierwszy przypadek, gdy na skutek rosyjskiego ataku w Ukrainie ranni zostają polscy wolontariusze. Na początku 2023 roku do szpitala klinicznego w Lublinie przywieziono dwie takie osoby, które zostały ranne w Bachmucie. Kamil i Grażyna zawieźli tam pomoc humanitarną i drobne prezenty dla dzieci. W wyniku rosyjskiego ostrzału 33-letnia Grażyna straciła nogę, przeżyła dzięki swojemu młodszemu o dwa lata koledze. 

Jak podaje Interia, Grażyna nadal jest w szpitalu, gdzie dochodzi do siebie po amputacji nogi. Z kolei Kamil wyruszył do Ukrainy z kolejną pomocą. 

Władimir Putin przyleciał na okupowany KrymWładimir Putin przyleciał na okupowany przez Rosję Krym

Więcej o: