W przyszłym tygodniu Xi Jinping odwiedzi Moskwę. Będzie to pierwsza od czterech lat wizyta chińskiego przywódcy w Rosji. Chiny nadal oficjalnie pozostają neutralne wobec wojny w Ukrainie, jednak bliskie kontakty z rosyjskim reżimem odczytywane są jako wyraz wsparcia dla Władimira Putina.
W rosyjskiej stolicy Xi Jinping ma rozmawiać z Władimirem Putinem m.in. na temat wojny w Ukrainie. - Bardzo doceniamy powściągliwe, wyważone stanowisko chińskich władz w tej sprawie - powiedział doradca rosyjskiego dyktatora Jurij Uszakow, dodając, że Kreml jest "świadomy" istnienia "chińskiego planu ugody".
Z kolei rzecznik Kremla stwierdził, że Moskwa "docenia zrozumienie przez Pekin prawdziwych przyczyn kryzysu w Ukrainie". Warto podkreślić, że próby przerzucania na Ukrainę winy za wojnę to część rosyjskiej propagandy - odpowiedzialna jest wyłącznie Rosja.
Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl
Jurij Uszakow przekazał także, iż Xi Jinping i Władimir Putin podpiszą wspólne dokumenty. - Przywódcy podpiszą dwa ważne dokumenty. Pierwszy to wspólne oświadczenie Federacji Rosyjskiej i Chin w sprawie pogłębienia stosunków wszechstronnego partnerstwa i strategicznej interakcji wkraczającej w nową erę - podkreślił, dodając, że zostanie również podpisane oświadczenie w sprawie planu rozwoju kluczowych obszarów rosyjsko-chińskiej współpracy gospodarczej do 2030 roku.
- Wciąż trwają prace nad wieloma dokumentami dotyczącymi zupełnie innych obszarów współpracy. To ponad dziesięć dokumentów, są one w różnym stopniu gotowości i zostaną podpisane - jak się mówi - na marginesie wizyty - zaznaczył.
- Mimo pandemii i sankcji ze strony Zachodu, realizacja większości rosyjsko-chińskich programów i projektów trwa, przede wszystkim w sektorze energetycznym - znacząco wzrosła wielkość dostaw rosyjskich węglowodorów do Chin - powiedział doradca rosyjskiego dyktatora.