Z elektrowni węglowej w tajskiej prowincji Prachinburi zniknął stalowy cylinder z radioaktywnym materiałem, o czym informuje portal nationthailand.com. Do zdarzenia doszło najprawdopodobniej 23 lutego. Cylinder zawierał Cs-137, czyli radioaktywny izotop cezu. Jak dotąd materiał nie został odnaleziony.
O zniknięciu cylindra z groźną substancją dowiedziano się 10 marca. Od tego dnia prowadzone są poszukiwania, które jak dotąd nie przyniosły skutku. Lokalne władze poprosiły o wsparcie mieszkańców. Gubernator prowincji Prachinburi Narong Nakornjinda ogłosił, że za pomoc w odnalezieniu cylindra przewidziana jest nagroda w wysokości 50 tysięcy batów (ok. 6,4 tys. zł).
W reakcji na zaginięcie cylindra ogłoszono alarm drugiego stopnia i ostrzeżono mieszkańców, że substancja jest bardzo groźna dla zdrowia. Kontakt z radioaktywnym izotopem cezu może prowadzić m.in. do uszkodzenia wątroby oraz poważnych oparzeń skóry.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie Gazeta.pl
Choć nie poznano jeszcze przyczyn zniknięcia cylindra członkowie zarządu elektrowni, z której pochodzi materiał, uważają, że został on prawdopodobnie wykradziony z obiektu. Narong Nakornjinda stwierdził, że cylinder mógł zostać sprzedany jednemu z lokalnych antykwariatów. Dlatego też miejscowym urzędnikom polecono prowadzenie poszukiwań w okolicznych sklepach z antykami.