Ukraińcy bronią Bachmutu od wielu miesięcy. Jak mówi jeden snajper Roman Trochymiec, najlepszym sposobem, aby przetrwać, jest "wyłączenie myślenia". Trochymiec, który regularnie relacjonuje to, co dzieje się w Ukrainie, w rozmowie z CNN opowiedział, jakie są sposoby na to, by radzić sobie z wrogiem.
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Roman Trochymiec, ukraiński snajper, na bieżąco informuje o tym, co dzieje się w Ukrainie. Publikuje zdjęcia oraz nagrania w mediach społecznościowych. Zwraca uwagę, że sytuacja na froncie stale się zmienia. Podczas wywiadu udzielonego Erin Burnett z CNN powiedział, że pod Bachmutem dowodził niewielką grupą ok. 20 żołnierzy. Przyznał, że gdy staje twarzą w twarz z wrogiem, musi - aby przetrwać - podejmować szybkie decyzje.
Nie możesz myśleć, musisz działać. Jeśli będziesz szybszy niż wróg, wtedy przetrwasz. Nie możesz myśleć, że on chce żyć, że ma rodzinę. Ty musisz uratować swoje życie i eliminować tych, którzy mogą zabić cywilów
- powiedział Trochymiec.
Roman Trochymiec otwarcie mówi również o tym, jakie emocje towarzyszą ukraińskim żołnierzom. - Niektórzy tracą czasem nadzieję, ale są silni. Ja też miewam gorszy nastrój. Mamy jednak nadzieję i będziemy walczyć o nasz kraj do ostatniego tchu - mówił Trochymiec podczas jednego z nagrań.
Bachmut jest obecnie stale ostrzeliwany przez rosyjską armię, a ukraińskie wojska nie poddają się i bronią miasto. Porucznik Jewhen Oropaj, dowódca walczącego w mieście batalionu Swoboda, przekazał na antenie ukraińskiego telemaratonu (to program, w którym ukraińskie telewizje wspólnie przekazują informacje przez całą dobę; ma to uchronić odbiorców przed rosyjskimi treściami propagandowymi), że Bachmut jest atakowany zarówno przez brygady artylerii, jak i przez wojska desantowo-szturmowe, a także oddziały Wagnera.
Według Oropaja rosyjskie siły są w tym rejonie nawet pięciokrotnie większe niż ukraińskie. 14 marca Ukraińskie Siły Zbrojne przekazały, że "wróg nie rezygnuje z próby zdobycia miasta, gdzie trwają ciągłe walki pozycyjne".