USA. Małpa oderwała kobiecie ucho, a zebra niemal odgryzła mężczyźnie ramię [WIDEO]

W USA doszło dzień po dniu do niecodziennych ataków. W jednym z nich ucierpiał 72-letni mieszkaniec Ohio, którego zebra ugryzła w ramię. W trakcie drugiego incydentu, do którego doszło w Oklahomie, małpa napadła kobietę wyrywając jej włosy i odrywając ucho. Oba zwierzęta zostały zastrzelone.

Do dwóch groźnych incydentów z udziałem zwierząt doszło w Stanach Zjednoczonych. Poszkodowani odnieśli poważne obrażenia. W jednym ataku ucierpiał 72-letni mężczyzna, w drugim mieszkanka stanu Oklahoma. Oba niebezpieczne zwierzęta zostały zastrzelone.

Zobacz wideo Handel dzikimi zwierzętami na czarnym rynku to dziesiątki milionów dolarów. To więcej niż handel bronią

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.

Zebra zaatakowała 72-latka z Ohio. "Odgryzła mi ramię"

Pierwsze zdarzenie miało miejsce w niedzielę 12 marca w stanie Ohio. Jak podało CNN, biuro szeryfa hrabstwa Pickaway otrzymało zgłoszenie od 72-letniego mieszkańca miasta Circleville. Mężczyzna powiedział, że "zebra odgryzła mu ramię". Przybyły na miejsce patrol udzielił seniorowi pierwszej pomocy, po czym karetka zabrała poszkodowanego do szpitala.

Na miejscu nadal przechadzała się agresywna zebra. Na nagraniu z kamery przyczepionej do ciała jednego z funkcjonariuszy widać, że zwierzę nie reagowało na krzyki, czy hałasy. Kiedy zebra zaczęła agresywnie zmierzać w kierunku policjantów, jeden z nich zastrzelił zwierzę. Nagranie z miejsca zdarzenia zostało opublikowane w mediach społecznościowych.

Mężczyzna, który ucierpiał w starciu z zebrą, jest w dobrym stanie. Okazało się, że zwierzę jedynie ugryzło 72-latka, nie powodując trwałego urazu kończyny. Według raportu z biura szeryfa samiec zebry mógł być agresywny, ponieważ chronił grupę samic będących na pobliskim polu.

Departament Rolnictwa stanu Ohio nie traktuje zebr jako dzikich, czy niebezpiecznych zwierząt. Oznacza to, że prawnie zwierzęta te mogą być trzymane jako zwierzęta domowe. 

Małpa wyrwała kobiecie włosy i oderwała jej ucho

Do drugiego ataku doszło dzień później, w poniedziałek, w miejscowości Dickson w odległym od Ohio stanie Oklahoma. To tam Brittany Parker została zaatakowana przez agresywną małpę. Kobieta zaobserwowała zwierzę na swojej werandzie, kiedy próbowało dostać się do jej domu. W momencie, gdy małpa wyrwała fragment klamki w drzwiach wejściowych, Brittany wezwała policję

Kobieta opowiadała, że opuściła mieszkanie, dopiero gdy zobaczyła, że makak zachowywał się przyjaźnie w stosunku do funkcjonariuszy. Wtedy właśnie nastąpił atak. "Małpa wspięła się po moich plecach, wyrwała włosy, a następnie oderwała mi część ucha" - mówi Brittany cytowana przez serwis wsaz.com

Kobietę z poważnymi obrażeniami przewieziono do szpitala, gdzie została zaszczepiona przeciw wściekliźnie. Funkcjonariusze długo szukali zbiegłej małpy. Ostatecznie zwierzę zostało zastrzelone przez członka rodziny kobiety w pobliżu miejsca zamieszkania poszkodowanej. 

Media podały, że zwierzę należało do sąsiadki zaatakowanej Brittany Parker. Policja podkreśliła, że posiadanie małpy w stanie Oklahoma jest legalne i niepotrzebne są w tym celu żadne pozwolenia.

 
Więcej o: