Do tragicznego zdarzenia doszło 12 marca w teksańskim mieście Houston. Pod chwilową nieobecność rodziców 3-letnia dziewczynka znalazła niezabezpieczony pistolet i postrzeliła nim swoją starszą siostrę. 4-latki nie udało się uratować.
W chwili tragedii w mieszkaniu przebywało aż pięcioro dorosłych, jednak żaden z rodziców nie nadzorował w tym czasie dzieci. Dziewczynki same spędzały czas w sypialni rodziców, gdzie młodsza z nich znalazła naładowany i niezabezpieczony pistolet. Gdy padł strzał, rodzina i przyjaciele natychmiast pobiegli do pokoju, gdzie znaleźli leżącą na podłodze postrzeloną nieprzytomną 4-latkę. Dziewczynka zmarła - strzał oddany przez jej młodszą siostrę okazał się śmiertelny. Według wstępnych ustaleń funkcjonariuszy 3-letnie dziecko użyło broni przypadkiem, w sposób niezamierzony.
- To wygląda na kolejną tragiczną historię dziecka, które uzyskało dostęp do broni palnej i skrzywdziło kogoś innego - powiedział w rozmowie z CNN szeryf hrabstwa Harris Ed Gonzalez.
Jak podkreśla funkcjonariusz, tej tragedii można było łatwo uniknąć. W związku z tym bardzo prawdopodobne jest, że w toku śledztwa ktoś zostanie oskarżony o niezabezpieczenie broni.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Jak podaje CNN, w okresie od 2015 do 2020 roku w Stanach Zjednoczonych miało miejsce aż 2070 nieumyślnych strzelanin, zapoczątkowanych przez dzieci poniżej 18 roku życia. W ich wyniku śmierć poniosło 765 osób, a 1366 zostało rannych. W 2022 roku "The New England Journal of Medicine" opublikował artykuł, z którego wynikało, że urazy wywołane dostępem do broni wśród osób nieletnich stały się częstsze niż obrażenia spowodowane wypadkami samochodowymi.