Indie. Panna młoda zmarła w trakcie ślubu, więc rodzina wydała za mąż jej siostrę

W Indiach panna młoda zmarła w trakcie ślubu, więc jej rodzice wydali za mąż jej młodszą siostrę, tak aby pan młody nie został "z pustymi rękami". Decyzja wywołała dyskusję w mediach społecznościowych. Jedni wskazują na odbieranie kobietom podmiotowości, inni twierdzą, że rodzina zrobiła dobrze, bo "pieniądze nie poszły na marne".

Do zdarzenia doszło pod koniec lutego w mieście Bhavnagar w zachodnich Indiach. Vishal, syn Ranabhaia Butabhaia Algotara miał poślubić Hetal, córkę Jinabhai Rathore'a. Gdy ceremonia dobiegała końca, panna młoda straciła przytomność. Bliscy zawieźli ją do pobliskiego szpitala, ale lekarzom nie udało się uratować jej życia. Hetal zmarła na zawał serca - poinformowały portale India Times i News18.

Indie. Panna młoda zmarła, więc rodzina wydała za mąż jej młodszą siostrę

Rodzina umieściła ciało kobiety w chłodni i kontynuowała zaślubiny. Dalsi krewni przekonali bowiem rodziców Hetal, by wydali za mąż za Vishala swoją młodszą córkę. Mówili im, że "nie powinni zostawiać pana młodego z pustymi rękami".

Decyzja rodziny Rathore wywołała żywą dyskusję w mediach społecznościowych. Nie brakuje głosów, że wydanie młodszej z kobiet [jej imię nie zostało podane do publicznej wiadomości - red.] za mąż w zastępstwie za Hetal było "niestosowne".

"Krewni przekonują rodzinę pogrążoną w żałobie, aby nie odsyłała pana młodego z 'pustymi rękami' [...]. Oto jak 'jednorazowe' i zastępowalne są dziewczyny w indyjskim społeczeństwie" - napisała na Twitterze indyjska piosenkarka Chinmayi Sripaada.

Więcej wiadomości ze świata znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>

"Chwileczkę, 'z pustymi rękami'? To brzmi tak, jakby pan młody poszedł tam coś kupić, a nie poślubić drugiego człowieka" - zauważył jeden z komentujących. "Zakładanie, że młodsza siostra mogła być 'chętna' do małżeństwa jest niewłaściwe. Można się zastanawiać, jaką sprawczość miała w takiej sytuacji... Makabra" - napisała inna osoba. Zdaniem niektórych rodzina postąpiła słusznie, bo "nie dopuściła, aby pieniądze zainwestowane w ślub zostały zmarnowane".

Więcej o: