Tom Sizemore został znaleziony nieprzytomny w swoim domu w Los Angeles 18 lutego. 61-latek w stanie krytycznym został przewieziony do szpitala, gdzie okazało się, że doszło u niego do pęknięcia tętniaka mózgu. Od tego czasu gwiazdor pozostawał w śpiączce na szpitalnym oddziale intensywnej terapii.
W poniedziałek 27 lutego menedżer aktora Charles Lago przekazał mediom, że lekarze poinformowali jego rodzinę o braku nadziei i zalecili decyzję o odłączeniu Sizemore'a od aparatury podtrzymującej życie. W piątek jego brat poinformował, że Tom Sizemore "odszedł spokojnie w czasie snu" w szpitalu Saint Joseph Medical Center w Burbank w Kalifornii. Byli przy nim jego dwaj synowie oraz brat, Paul Sizemore - podaje BBC.
Więcej najnowszych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Nie żyje Tom Sizemore
Jestem głęboko zasmucony utratą mojego starszego brata - Toma. [...] Wpłynął na mnie bardziej niż ktokolwiek, kogo znam. Był utalentowany, kochający, szczodry i każdemu zapewniał doskonałą rozrywkę, dzięki swoim żartom i umiejętności opowiadania historii. Jestem wstrząśnięty jego odejściem i zawsze będę za nim tęsknił
- czytamy w oświadczeniu brata aktora.
Kim jest Tom Sizemore?
Tom Sizemore pierwszy raz pojawił się na dużym ekranie w latach 80. Największą popularność zdobył w latach 90., dzięki graniu w takich filmach, jak: "Harley Davidson i Marlboro Man", "Pasażer 57", "Urodzeni mordercy", "Serce i dusze", czy "Gorączka". Do jednej z największych jego ról zalicza się postać sierżanta Mike'a Horvatha w "Szeregowcu Ryanie" Stevena Spielberga z 1998 roku. Trzy lata później wystąpił także w nagrodzonym dwoma Oscarami filmie "Helikopter w ogniu".
Udało mu się także uzyskać nominację do Złotych Globów w 2000 roku w kategorii najlepszy aktor w komedii lub w musicalu za film "Pod ochroną". W ciągu kilkudziesięciu lat kariery Sizemore współpracował z takimi reżyserami jak Michael Mann, Martin Scorsese, Peter Hyams, Carl Franklin, Oliver Stone, Ridley Scott i Michael Bay.