"Sytuacja obrońców Bachmutu stale się pogarsza. Jednak plotki o odwrocie są przedwczesne. Żołnierze ukraińscy dalej kontrolują centrum miasta. Mam nawet informację, że kilka pozycji za rzeką jest dalej kontrolowanych przez Ukraińców" - napisał na Twitterze Mateusz Lachowski. Jak dodał, w czwartek "Rosjanie zniszczyli most w miejscowości Chromowe, przez który prowadziła droga do miasta".
"Dementuję plotki - nie został on wysadzony przez Ukraińców. Potwierdziły to dwa źródła. Zacytuję jedno z nich: 'Ostrzelali most z daleka. Trafili w miny, które były przygotowane, pod nim, gdyby trzeba go było szybko wysadzić. To standardowa praktyka'. Wysadzenie mostu pogarsza możliwości zaopatrzeniowe Bachmutu, ale Ukraińcy dalej mogą używać dróg polnych, z których korzystali już wcześniej" - relacjonuje dziennikarz.
Lachowski podkreślił, że stan rzeczy może zmienić się w każdej chwili. "Sytuacja jest na tyle trudna, że choćby zaraz czy dziś w nocy Ukraińcy mogą zdecydować się na wycofanie wojsk z Bachmutu. W tej chwili jednak żołnierze ukraińscy dalej są w mieście i go bronią" - podkreślił.
W najnowszym komunikacie Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy podaje, że Rosjanie nie ustają w próbie otoczenia Bachmutu. "W ciągu dnia nasi obrońcy odparli liczne ataki w rejonach miejscowości Wasiukiwka, Dubowo-Wasyłówka i Bachmutu" - podano w komunikacie.
Więcej o sytuacji w Bachmucie można przeczytać w artykule poniżej:
Z kolei po południu ukraińska straż graniczna podała, że udało jej się odeprzeć atak wagnerowców na punkt kontrolny. "Ukraińcy wykonali udany manewr i rozpoczęli wymianę ognia, która trwała do zmroku. Pozycje zostały odzyskane" - przekazano.
Wcześniej ukraińskie Siły Zbrojne informowały, że obrońców miasta odwiedził gen. Ołekasndr Syrski, dowódca wojsk lądowych. Podano, że generał Syrski w Bachmucie spotkał się z żołnierzami i wysłuchał raportów obrońców miasta. Jak czytamy w oficjalnym raporcie intensywne walki toczą się wokół Bachmutu i w samym mieście. Według doniesień Rosjanie z południa i północy próbują tam otoczyć Ukraińców, przejęli kontrolę ogniową nad trasami dojazdowymi. Przesmyk z Bachmutu łączący miasto z terenami niezajętymi przez Rosjan ma szerokość kilku kilometrów.
Jak tłumaczył na antenie ukraińskiego telemaratonu Jewhenij Oropaj, dowódca walczącego w mieście batalionu Swoboda, główne zadanie Rosjan to przecięcie korytarzy logistycznych, którymi ukraińscy obrońcy przywożą amunicję i wywożą rannych
Tymczasem w dzisiejszym wywiadzie udzielonym Radiu NV - członek ukraińskiego parlamentarnego komitetu obrony Serhij Rachmanin ocenił, że z Bachmutu mogło się rozpocząć planowe wycofywanie wojsk na uprzednio przygotowane pozycje.