Niemcy. Pościg za Polakiem na A4. 240 km/h na liczniku, amfetamina. W kradzionym aucie wybuchł silnik

Był pod wpływem narkotyków, uciekał skradzionym audi i jechał z prędkością 240 km/h - takie połączenie zastosował 42-letni Polak, którego niemiecka policja ścigała na autostradzie A4. Do pościgu zaangażowano kilka radiowozów i śmigłowiec, a mężczyznę ujęto dopiero wtedy, gdy silnik w skradzionym przez niego aucie eksplodował.

Do spektakularnego pościgu doszło 1 marca po godzinie 3 w nocy. Policja z Turyngii otrzymała zgłoszenie o skradzionym w Mellingen samochodzie audi A6. Złodzieja zauważono, gdy poruszał się nim w kierunku Görlitz autostradą A4.

Zobacz wideo Ukradł busa i uciekał nim przed policją! Nie miał też uprawnień. Grozi mu 5 lat pozbawienia wolności

Polak ukradł audi A6 i uciekał nim autostradą A4. Na pomoc wezwano śmigłowiec

Akcję sensacyjnego pościgu opisał niemiecki portal TAG24. W pogoń za złodziejem ruszyło kilkanaście radiowozów z Turyngii. Kierowca skradzionego audi A6 poruszał się z zawrotną prędkością 240 km/h. Uciekając, często zjeżdżał na pobocze autostrady, był również bliski zderzenia się z ciężarówką. Funkcjonariusze zmuszeni byli skorzystać z pomocy śmigłowca, który monitorował poczynania złodzieja z bezpiecznej odległości. W pomoc przy ujęciu pirata drogowego zaangażowali się również policjanci z sąsiedniego landu - Saksonii. Szalonego kierowcę powstrzymał jednak dopiero wybuch silnika, do którego doszło w skradzionym przez niego samochodzie. Mężczyznę ujęto około godziny 4 nad ranem na parkingu Am Eichelberg, między węzłami Hermsdorf i Ottendorf-Okrilla.

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Policja (zdjęcie ilustracyjne)Podejrzany o zabójstwo zginął podczas obławy na ulicach Poznania

Za kierownicą skradzionego audi Polak pod wpływem amfetaminy

Złodziejem i piratem drogowym okazał się być 42-letni Polak. Przeprowadzony na nim test na obecność narkotyków wykazał, że mężczyzna był pod wpływem amfetaminy. W związku z tym zlecono również dalsze badania jego krwi. Polak przebywa obecnie w areszcie, a jego sprawą zajmie się prokuratura w Erfurcie.

Policja, zdjęcie ilustracyjneOleśnica. Były funkcjonariusz zdemolował hotel i ukradł radiowóz

Więcej o: