O swojej apelacji Andrzej Poczobut poinformował w liście do rodziny. Radio Swaboda podaje, że w korespondencji dziennikarz prosił, aby podziękować za pamięć o nim "jak największej liczbie osób". Poczobut przekazał ponadto, że przez tydzień przebywał w jednoosobowej celi.
Działacz Związku Polaków na Białorusi przebywa w więzieniu w Grodnie.
"Więzień polityczny i dziennikarz Andrzej Poczobut złożył apelację do wyroku. Trzymano go przez tydzień w izolatce. Reżim nadal go upokarza. Jestem zaniepokojona warunkami w więzieniu" - napisała na Twitterze dziennikarka z Białorusi Hanna Liubakova.
Na początku lutego sąd obwodowy w Grodnie skazał Andrzeja Poczobuta na 8 lat więzienia o zaostrzonym rygorze. Oskarżono go o rzekome "podsycanie nienawiści społecznej" i "zadawanie szkody bezpieczeństwu narodowemu". Prawdziwą przyczyną ukarania była jego działalność społeczna.
Poczobut został zatrzymany przez białoruskie służby w marcu 2021 roku. Od tego czasu przebywa w areszcie.
W Polsce i innych krajach społeczeństwa oraz politycy występują z żądaniem uwolnienia Andrzeja Poczobuta. W dniu, gdy sąd zdecydował o uwięzieniu Poczobuta, polski MSZ wezwał do swojej siedziby białoruskiego chargé d’affaires Aleksandra Czasnouskiego. Następnego dnia Polska zdecydowała o zamknięciu do odwołania polsko-białoruskiego przejścia granicznego w Bobrownikach. Później zaś wprowadzono ograniczenia na przejściu granicznym Kukuryki-Kozłowicze.
---
Porannej Rozmowy i Zielonego Poranka możecie słuchać w wersji audio w dużych serwisach streamingowych, np. tu: