W niedzielę 26 lutego późnym wieczorem w obwodach kijowskim oraz w obwodach czernihowskim i połtawskim wydano ostrzeżenia o nalotach. W nocy wydano kolejne ostrzeżenia o nalotach dla części obwodów dniepropietrowskiego i kirowogradzkiego. Ostrzeżenie obowiązuje także m.in. w obwodach chmielnickim, ługańskim i na okupowanym przez Rosję Krymie.
Informacje o niepokojącej sytuacji w Ukrainie najpierw zaczęły pojawiać się w sieci i lokalnych mediach. Dziennikarze donosili, że w Kijowie słyszeli eksplozję, przypominającą odgłosy pracy systemu przeciwlotniczego. Na Twitterze zaczęły pojawiać się nagrania ze stolicy, na których słychać wyjące alarmy przeciwlotnicze.
Przewodniczący administracji w obwodzie chmielnickim Serhij Gamalij przekazał, że w obwodzie było słychać wybuch i wezwał mieszkańców do pozostania w schroniskach.
Kijowska Obwodowa Administracja Państwowa poinformowała, że nad obwodem wykryto rosyjskie cele powietrzne i uruchomiono obronę powietrzną. Gubernator obwodu czernihowskiego Wiaczesław Chaus przekazał z kolei, że obrona powietrzna zestrzeliwuje irańskie drony Shahed. Obronę powietrzną uruchomiono także w obwodach browarskim i boryspolskim.
Po godz. 1:10 czasu lokalnego Dowództwo Operacyjne "Północ" podało, że jeden Shahed został zestrzelony w obwodzie czernihowskim. Później pojawiła się wiadomość o zestrzeleniu trzeciego drona.
Rzeczniczka prezydenta Ukrainy napisała na Twitterze, że "Rosjanie zmienili taktykę. Wcześniej wystrzelili drony z południa, które dotarły do Kijowa o 2-4 rano. Teraz wystrzelili drony z północy, licząc na mniejszą odległość. Obrona powietrzna działa. Zestrzelono już kilka dronów" - podała Julia Mendel.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>
Porannej Rozmowy i Zielonego Poranka możecie słuchać też w wersji audio w dużych serwisach streamingowych, np. tu: