Co najmniej 45 nielegalnych migrantów zginęło u południowych wybrzeży Włoch. Fala przyboju rzuciła przewożącą ich jednostkę na skały. Łódź zatonęła. Ciała migranów znaleźli rano na plaży mieszkańcy Cutro na północ od Kalabrii. Wśród ofiar śmiertelnych jest niemowlę.
Przybyli na miejsce ratownicy wydobyli z morza 40 rozbitków, którym udało się przeżyć. Akcja jest kontynuowana mimo złej pogody.
Łodzią płynęło około stu migrantów z Iranu, Pakistanu i Afganistanu. Pierwsze doniesienia mówiły o 27 ofiarach śmiertelnych.
Więcej najnowszych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Tragiczne informacje płyną także z Afryki. Według Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji (IOM) ciała ciała 27 migrantów, w tym czwórki dzieci, zostały znalezione na pustyni w Czadzie - podaje aljazeera.
Migranci wyruszyli półtora roku temu pick-upem z Moussoro, miasta w środkowo-zachodnim Czadzie, i prawdopodobnie zgubili się głęboko na pustyni. Kiedy ciężarówka zepsuła się, to wszyscy zmarli z pragnienia.
Czad jest krajem tranzytowym dla migrantów próbujących dotrzeć do Morza Śródziemnego. Ponad 5600 osób zginęło lub zaginęło podczas próby przedostania się przez Saharę w ciągu ostatnich ośmiu lat.
Tylko w tym roku na pustyni zginęło 150 osób. Uważa się jednak, że rzeczywiste liczby są wyższe, ponieważ wiele zgonów nie jest rejestrowanych.
- Jesteśmy głęboko zasmuceni tą ostatnią tragedią i składamy najszczersze kondolencje rodzinom migrantów– powiedziała Anne Kathrin Schaefer, szefowa misji IOM w Czadzie.