Olaf Scholz "ciągle tłumaczy" i "melduje" Władimirowi Putinowi. "Nie wiem, czy jest świadomy"

Olaf Scholz w wywiadzie dla niemieckiego dziennika "Bild" stwierdził, że Niemcy są "jednym z najsilniejszych sojuszników Kijowa na świecie". Kanclerz przyznał jednak, że nie unika rozmów z Władimirem Putinem, któremu "melduje" o stratach na froncie i woli Ukraińców do zachowania suwerenności. - Ciągle tłumaczę to Putinowi, ostatnio robiłem to w grudniu. I będę kontynuował swoje wysiłki - powiedział Scholz.

W czwartek wieczorem na portalu dziennika "Bild" ukazał się wywiad z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem zatytułowany "Czy boi się pan Putina?". Polityk odniósł się do pełnowymiarowej agresji Rosji na Ukrainę, która rozpoczęła się 24 lutego 2022 roku. Scholz uważa, że od tego momentu Berlin jest "jednym z najsilniejszych sojuszników Kijowa na świecie" i ukazuje to, wspierając Ukrainę "od samego początku wojny". 

Zobacz wideo Rozszerzenie Rosji o Białoruś? Paweł Kowal: Łukaszenka jest częścią rządu Putina i powinien być za to sądzony

Wojna w Ukrainie. Olaf Scholz o rozmowach z Władimirem Putinem. "Melduję mu o zniszczeniach i o stratach"

- Trzy dni po rozpoczęciu wojny złamaliśmy kilkudziesięcioletnie tabu i zdecydowaliśmy się na dostawy broni [dla Ukrainy], z mojej inicjatywy. Od tego czasu wszystkie nasze działania były dobrze przygotowane i ściśle skoordynowane z naszymi najważniejszymi sojusznikami - przekazał Olaf Scholz. Kanclerz Niemiec dodał, że inne państwa, patrząc na udzielane wsparcie, "krzyczą głośniej, ale dostarczają go mniej". 

Wojna w Ukrainie. Samobieżna haubica na linii frontu, obwód doniecki, 18 lutego 2023 r.Kiedy skończy się wojna? Najnowsze prognozy ukraińskich ekspertów rok po napaści

Polityk ujawnił też, jak wyglądają jego rozmowy z rosyjskim dyktatorem. - Zawsze jasne było to, że nasze poglądy są zupełnie różne. NATO jest sojuszem defensywnym, nikomu nie zagraża. Rosja nie miała w ogóle powodów do obaw. Wojna jest szaleństwem. Ciągle tłumaczę to Putinowi, ostatnio robiłem to w grudniu. I będę kontynuował swoje wysiłki - wyjaśnił kanclerz Niemiec.

Przeczytaj więcej aktualnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.

ISW: Rosja przygotowuje prowokację w Naddniestrzu i przy granicy z BiałorusiąISW: Rosja przygotowuje prowokację w Naddniestrzu

Olaf Scholz przyznał dalej, że "nie wie, czy Putin jest świadomy" tego, jak naprawdę wygląda sytuacja na froncie w Ukrainie. - W naszych rozmowach telefonicznych mówię mu, jak bardzo Ukraina trzyma się razem i że nie chce być przez niego podbita. Melduję mu o zniszczeniach i o stratach, jakie wojna powoduje także po stronie rosyjskiej. Czy on chce tego słuchać, to inna sprawa - wyjaśnił i dodał, że "zawsze należy zakładać, że Putin chce tego, co mówi". Według Scholza nie oznacza to jednak, że trzeba bać się Putina.

Według szefa rządu Niemiec wojna w Ukrainie jest zbrodnią, a winni powinni odpowiedzieć za nią przed sądem. - Te obrazy na zawsze pozostaną w mojej pamięci. Zginęła niewiarygodna liczba ludzi. Dzieci, kobiety, mężczyźni. I o czym nie powinniśmy zapominać: żołnierzy po obu stronach frontu - dodał.

Wang Yi i Siergiej ŁawrowChiny negocjują z Rosją w sprawie broni. 100 dronów na fałszywych papierach

Więcej o: