Prezydent USA Joe Biden przybył do Kijowa w poniedziałek rano. Tam spotkał się ze swoim ukraińskim odpowiednikiem Wołodymyrem Zełenskim.
Podczas wspólnej konferencji prasowej Biden ogłosił, że USA przekażą Ukrainie kolejny pakiet wsparcia finansowego w wysokości pół miliarda dolarów. Zapowiedział też ogłoszenie dodatkowych sankcji przeciwko elitom i spółkom, które wspierają rosyjską machinę wojenną. Zadeklarował również, że Amerykanie będą tak długo wspierać Ukrainę, jak będzie to konieczne.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Jak przypomniał, Ukrainie pomaga ponad 50 krajów. - Zbudowaliśmy koalicję narodów od Atlantyku do Pacyfiku - podkreślił.
- Władimir Putin myślał, że Ukraina jest słaba. Bardzo się pomylił. Jego próba podboju Ukrainy nie dojdzie do skutku. Armia Rosji utraciła połowę terytorium, które niegdyś zajęła, gospodarka Rosji jest izolowana, a tysiące obywateli tego kraju ucieka ze swojej ojczyzny - mówił amerykański prezydent.
- Bardzo doceniam, że prezydent Biden i społeczeństwo amerykańskie wspierają nas od początku tej tragedii, tej wojny, że są razem z nami - mówił z kolei ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski.
Obaj prezydenci złożyli też kwiaty pod memoriałem, upamiętniającym ukraińskich żołnierzy, którzy zginęli w wojnie z Rosją od 2014 roku. Odwiedzili też sobór świętego Michała o Złotych Kopułach. W tym czasie w mieście słychać było alarm przeciwlotniczy.
Choć Joe Biden planował wizytę na Ukrainie od miesięcy, ostateczna decyzja zapadła w piątek w ścisłym gronie jego doradców. Była trzymana w ścisłej tajemnicy. Biały Dom ujawnił, że o wizycie poinformowano z kilkugodzinnym wyprzedzeniem Moskwę.
"W niedzielę dziennikarze nie zostali powiadomieni, że Bidena nie ma już w Waszyngtonie. Oficjalny harmonogram Białego Domu, opublikowany w niedzielę wieczorem, nadal przewidywał jego wyjazd do Polski o godzinie 19 czasu wschodniego" - podaje CNN.
Biden przyleciał do Rzeszowa, stamtąd pojechał do Przemyśla, skąd pociągiem udał się do Kijowa.
Pociąg z prezydentem USA wyjechał z dworca w Kijowie ok. godz. 13. Wieczorem dotarł na dworzec w Przemyślu.
Tam amerykański prezydent przesiadł się do kolumny samochodowej i pojechał do podrzeszowskiej Jasionki, gdzie czekał na niego samolot Air Force One. Na pokładzie prezydenckiej maszyny ponad dobę temu Joe Biden przyleciał z Waszyngtonu do Polski. Ok. godz. 22.30 samolot odleciał do Warszawy.
We wtorek przed godz. 13 Joe Biden przyjedzie do Pałacu Prezydenckiego na oficjalne spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą. Rozmowy mają potrwać około półtorej godziny.
Z nieoficjalnych doniesień wynika, że może dojść do spotkania także z prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim.
Prezydent USA o godz. 17.30 wygłosi przemówienie w Arkadach Kubickiego. W środę Joe Biden ma spotkać się w Warszawie z sekretarzem generalnym NATO oraz z przywódcami krajów Bukaresztańskiej Dziewiątki, czyli państw wschodniej flanki Sojuszu.
***
Porannej Rozmowy i Zielonego Poranka możecie słuchać też w wersji audio w dużych serwisach streamingowych, np. tu: