Łukaszenka się odnalazł. I od razu wyrzucił polskich dyplomatów z Grodna i Mińska

Białoruskie władze postanowiły wyrzucić polskich dyplomatów - ustalił Onet. Chodzi o przedstawicieli Polski z Grodna i Mińska. Wcześniej media zastanawiały się, gdzie podział się białoruski przywódca po piątkowym spotkaniu z Władimirem Putinem.
Zobacz wideo Prof. Belka: Rola Polski w światowej polityce się zwiększyła, stąd wizyta Bidena

Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Łukasz Jasina poinformował, że białoruskie władze wydaliły z Grodna i Mińska na Białorusi polskich dyplomatów. Jak wskazał w rozmowie z IAR, chodzi o łącznika polskiej straży granicznej oraz dwóch konsulów.

Według Łukasza Jasiny wydalenie z Białorusi polskich dyplomatów związane jest z decyzją władz naszego kraju o zamknięciu przejścia granicznego w Terespolu.

- Wiemy jednak, jak fałszywe jest działanie władz białoruskich prześladujących opozycję i Polaków na Biłorusi

- dodał.

Polskie władze nie podjęły jeszcze decyzji o ewentualnej odpowiedzi na działania Białorusinów. Rzecznik MSZ zapewnia, że będą one na bieżąco komunikowane.

Z nieoficjalnych informacji serwisu wynika, że polski rząd może odpowiedzieć na decyzję Białorusi. 

Alaksandr Łukaszenka rozmawiał z Władimirem Putinem

Wcześniej media spekulowały, dlaczego Alaksandr Łukaszenka zniknął z przestrzeni publicznej tuż po tym, jak w piątek spotkał się w Moskwie z Władimirem Putinem. Ostatecznie w poniedziałek reżimowy kanał białoruskiej telewizji opublikował nagranie, na którym białoruski przywódca rozmawia podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa. 

Do rozmów dwóch dyktatorów doszło w podmoskiewskiej rezydencji prezydenckiej. Początek spotkania został zarejestrowany przez media. Na nagraniach widać dziwne zachowanie Putina.

Alaksandr Łukaszenka zaprasza prezydenta USA

W ubiegłym tygodniu media donosiły też, że białoruski przywódca zaprasza Joe Bidena do Mińska. Chce, aby spotkali się we trzech z Władimirem Putinem i omówili, "jak powstrzymać wojnę" w Ukrainie.

- Dlaczego Biden jedzie do Polski? Dlaczego właśnie do Polski? Ale nie przejmujemy się tym. Jeśli będzie miał ochotę [przyjechać do Białorusi], my w Mińsku jesteśmy gotowi go przyjąć i podjąć poważną rozmowę, skoro chce pokoju w Ukrainie - powiedział Alaksandr Łukszenka, cytowany przez portal Ukraińska Prawda.

Niespodziewana wizyta Joe Bidena w Kijowie

W poniedziałek Joe Biden złożył nieoczekiwaną wizytę w Ukrainie. - Joe Biden stanął tam, gdzie stanąć chciał Władimir Putin. Amerykański prezydent swoją wizytą uniemożliwił wizytę rosyjskiego przywódcy, a swoją postawą zjednoczył Zachód i uratował Ukrainę. Ta wizyta to uderzenie w czuły punkt, wielki cios dla wizerunku Putina, podkopanie jego pozycji - komentował w rozmowie z Gazeta.pl płk rez. dr Piotr Łukasiewicz, były ambasador RP w Afganistanie. 

Więcej o: