Tragiczna historia rodziny Joe Bidena. Żona i córka zginęły w wypadku, syn zmarł na nowotwór

Historia życia Joe Bidena pełna jest rodzinnych nieszczęść. Jego pierwsza żona zginęła wraz z córką w wypadku, a syn Joseph Robinette "Beau" Biden III zmarł na raka. Sporo zgryzot przysporzył ojcu także Hunter Biden.

Swoją pierwszą żonę prezydent USA poznał przypadkiem podczas ferii wiosennych w 1963 r. w Nassau na Bahamach. Neilia Hunter pochodziła z rodziny restauratorów, prowadzących dobrze prosperującą działalność w mieście Skaneateles w stanie Nowy Jork. Para pobrała się 27 sierpnia 1966 roku, gdy Biden był jeszcze studentem. Choć Neilia była początkowo przeciwna politycznym planom swojego męża, finalnie stała się jedną z najważniejszych osób w jego sztabie wyborczym, a Biden wygrał w wyborach do senatu. Para doczekała się trójki dzieci: Naomi Christiny, Roberta Huntera Bidena i Josepha Robinette’a "Beau" III.

Zobacz wideo Andrzej Duda o wizycie Joe Bidena w Polsce: Najprawdopodobniej wybiera się do naszej części Europy w lutym

Pierwsza żona i córeczka Bidena zginęły w wypadku

18 grudnia 1972 r., a więc dokładnie sześć tygodni po zwycięstwie Joego Bidena w wyborach do senatu Neilia wybrała się z dziećmi na świąteczne zakupy do miejscowości Hockessin. Wypadek wydarzył się około godziny 14.30, kiedy w chevroleta combi, którym podróżowała rodzina, wbił się od lewej strony przód ciągnika z przyczepą. Kierujący nim 43-letni Curtis C. Dunn wracał do domu w Pensylwanii. W wypadek życie straciła Neila i roczna córka pary Naomi Christinie. Jej dwaj starsi bracia trafili do szpitala. Czteroletni Beau miał złamaną nogę i liczne obrażenia zewnętrzne, a trzyletni Hunter doznał obrażeń czaszki.

Wstrząśnięty stratą części rodziny Joe Biden myślał nawet o najgorszym. Ostatecznie zajął się wychowaniem pozostałych dzieci, w czym pomogła mu siostra Valerie. W pięć lat po tragedii senator ożenił się z Jill Jackobs, modelką i studentką ostatniego roku na wydziale języka angielskiego na Uniwersytecie w Delaware. Urodziła mu ona drugą córkę, którą nazwali Ashley - pracuje obecnie jako pracowniczka socjalna.

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Beau Biden zmarł z powodu nowotworu

Beau Biden zmarł w 2015 r. na raka mózgu. Zdaniem ojca do śmierci 46-latka mogła przyczynić się jego służba wojskowa w Iraku, którą odbywał w 2009 roku. Mężczyzna przebywał tam w pobliżu toksycznych palenisk. Choć lekarze nie mają pewności co do tego, czy nadmierna ekspozycja na tego typu zjawiska może wywoływać glejaka wielopostaciowego, prawdą jest, że wielu weteranów wojennych powracających z Iraku zapadło na tę chorobę.

Hunter Biden - skandalista nazywany "czarną owcą"

Życie Roberta Huntera Bidena również nie należało do najłatwiejszych. Pomijając wcześniej wspomniany tragiczny wypadek samochodowy, mężczyzna przez wiele lat zmagał się z uzależnieniem od narkotyków i alkoholu oraz problemami finansowymi. Przez opinię publiczną często nazywany jest czarną owcą, ze względu na liczne skandale, w których brał udział (głośny rozwód, romans z wdową po zmarłym bracie, dziecko ze striptizerką). Obecnie Hunter Biden zajmuje się doradztwem inwestycyjnym i pracuje jako adwokat. Ma trzy córki z pierwszego małżeństwa, syna z obecnego związku oraz jedno nieślubne dziecko.

Więcej o: