We wtorek 14 lutego, osiem dni po tragicznych w skutkach trzęsieniach ziemi, które miały miejsce w Turcji i Syrii, 53-osobowy zespół ratowników z Portugalii uratował psa. Zwierzę było uwięzione w zawalonej piwnicy w mieście Antakya.
"Zespół odkrył dziś wychudzonego i wyczerpanego psa w typie golden retrievera, uwięzionego w zawalonej piwnicy" - przekazał we wtorek portal portugalresident.com. Zwierzę miało rany na łapach i pysku od prób wydostania się na zewnątrz. Koordynator zajmujący się psami tropiącymi przyznał w rozmowie z portalem, że psy faktycznie są w stanie przetrwać bez jedzenia znacznie dłużej niż ludzie, ale 200 godzin bez spożywania płynów to wyjątkowo długi czas.
Okazuje się, że zwierzęcia nikt nie szukał, a jego odnalezienie było wynikiem "absolutnego przypadku". Ratownicy zmierzali bowiem do domu, w którym prawdopodobnie znajdowały się ciała ofiar, które zespół chciał wydobyć. Wtedy jeden z psów-ratowników otrzymał zabawkę. Zaszczekał, na co zareagował uwięziony zwierzak. Jak czytamy, uratowany pies początkowo był całkowicie zdezorientowany. Po wydostaniu nie poszedł po jedzenie ani wodę, a jedynie biegał po budynku - wspominają ratownicy, przyznając, że "uratowanie psa jest niesamowite", tym bardziej że na co dzień blisko współpracują. Po około godzinie na miejscu zjawił się właściciel psa.
Więcej aktualnych wiadomości ze świata znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
6 lutego w Turcji i Syrii doszło do trzęsień ziemi, w których zginęło ponad 42 tysiące osób, a ponad 120 tysięcy zostało rannych. Do kraju przybyły grupy ratownicze z różnych państw, w tym także z Polski. Polscy strażnicy, ratownicy górniczy i medycy spędzili w Turcji i Syrii ponad tydzień. Spod ruin budynków udało im się wydostać 12 żywych osób.
Wesprzyj zbiórkę Fundacji PCPM na pomoc poszkodowanym w trzęsieniu ziemi w Turcji i Syrii - przez >>stronę PCPM albo przez >>zbiórkę na Facebooku.