Rosja i Białoruś oskarżają Polskę o działania zbrojne. Opublikowano absurdalną mapę

"Po początkowych próbach stosowania nacisku informacyjnego na Polskę - poprzez stymulowanie protestów społecznych - Rosja i Białoruś sięgają po insynuacje i oskarżenia" - napisał na Twitterze Stanisław Żaryn. Zamknięcie przejścia granicznego ma być, zgodnie z propagandą tych krajów, "dowodem" na planowanie działań zbrojnych.

"Rosyjski i białoruski aparat propagandy agresywnie reaguje dezinformacją na zamknięcie przejścia granicznego w Bobrownikach" - informuje na Twitterze Stanisław Żaryn.

Jak informuje Żaryn, w serwisach społecznościowych są promowane fałszywe informacje o planach dokonania przez Polskę napaści zbrojnej na Białoruś.

"Propagandyści Kremla i Mińska starają się 'uwiarygodnić' absurdalne oskarżenia informacjami o zamknięciu przejścia granicznego przez Polskę. Zamknięcie przejścia granicznego ma być, zgodnie z kłamstwami Rosji i Białorusi, 'dowodem' na planowanie działań zbrojnych" - napisał pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej Rzeczypospolitej Polskiej.

Więcej najnowszych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Biełsat udostępnił na Twitterze spreparowaną mapę, która została wytworzona na potrzeby rosyjskich i białoruskich działań propagandowych. "Reżimowi propagandyści na Białorusi nie wiedzą już najwyraźniej, co ze sobą zrobić. Dziś ich kanały rozpowszechniają mapę rzekomo planowanego przez Polskę 'uderzenia na Białoruś', z komentarzem 'Polska przygotowuje się do inwazji na terytorium Białorusi w ciągu 10 dni'" - czytamy.

Na mapę wschodniej Polski i zachodniej Białorusi nałożono dwie zupełnie przypadkowo poprowadzone strzałki. Zaczynają się na Mazowszu, w okolicach Przasnysza i Warki, przechodzą przez granicę na wysokości Terespola i Krynek i kończą bieg na mieście Baranowicze. 

Zamknięte przejście w Bobrownikach. Celnicy zatrzymani w związku z przemytem

Przypomnijmy, że funkcjonariusze CBŚP, Straży Granicznej i Biura Inspekcji Wewnętrznej Ministerstwa Finansów zatrzymali 15 osób podejrzanych o przemyt papierosów Białorusi do Polski. Wśród zatrzymanych jest siedmiu celników z przejścia granicznego w Bobrownikach. 

W związku z zatrzymaniami szef MSWiA podjął 9 lutego decyzję o czasowym zamknięciu przejścia granicznego.

Kadyrow i Putin zrobili selfie Kadyrow wybełkotał swój plan dla Polski. "Denazyfikacja i referendum na Śląsku"

Według śledczych z podlaskiego wydziału Prokuratury Krajowej działalność gangu doprowadziła do strat Skarbu Państwa w wysokości prawie 440 milionów złotych. Członkowie zorganizowanej grupy przestępczej przemycali papierosy, a zyski inwestowali w nieruchomości. Zarzuty postawione zatrzymanym to udział w zorganizowanej grupie przestępczej i przemycie papierosów, pranie pieniędzy i wręczanie łapówek celnikom. Nieuczciwi funkcjonariusze za łapówki od pięciu do 45 tysięcy euro mieli przepuścić przez granicę łącznie ponad 16 milionów paczek papierosów.

Podczas zatrzymań zabezpieczono na poczet przyszłych kar pieniądze, sztabki złota, biżuterię i samochody o wartości ponad 10 milionów złotych. Zatrzymanym grozi do 15 lat więzienia. 

Trybunał Sprawiedliwości UE Jest ważna opinia Rzecznika Generalnego TSUE ws. kredytów frankowych

Więcej o: